Dyskusja, czy Matka Boża umarła, czy zasnęła, toczyła się w Kościele przez wieki; ostatecznie na to pytanie odpowiedział w 1997 r. papież Jan Paweł II - powiedział PAP rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
W środę w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zaliczana do najstarszych uroczystości maryjnych. Dogmat o Wniebowzięciu NMP ogłosił w 1950 r. papież Pius XII. W polskiej tradycji znane jest jako święto Matki Bożej Zielnej - tego dnia przynosi się do kościoła do poświęcenia bukiety złożone ze zbóż, warzyw, owoców, kwiatów i ziół.
PAP: 15 sierpnia Kościół przypomina, że Maryja została wraz z ciałem i duszą wzięta do nieba. Czy to oznacza, że Maryja umarła i dopiero po śmierci została wzięta do nieba czy tylko zasnęła?
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Przez wieki toczyła się dyskusja na ten temat. W dokumencie ogłaszającym dogmat o Wniebowzięciu Matki Bożej z 1950 r. papież Pius XII, a za nim Sobór Watykański II, nie wypowiedział się na temat śmierci Matki Bożej. W dokumencie czytamy, że Maryja "dopełniwszy biegu życia ziemskiego, z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej". Stanowisko w sprawie śmierci Matki Bożej zajął dopiero św. Jan Paweł II w katechezie z 25 czerwca 1997 r. Komentując ten zapis, papież stwierdził, że "przez to sformułowanie Konstytucja dogmatyczna +Lumen gentium+, idąc za moim Czcigodnym Poprzednikiem Piusem XII, nie wypowiada się na temat śmierci Matki Bożej, ale jedynie nie uznaje za stosowne uroczystego potwierdzenia śmierci matki Bożej jako prawdy, którą winni przyjmować wszyscy wierni".
Innymi słowy: wtedy nie uznano za stosowne wypowiedzenie się w tej kwestii, ale w 1997 r. św. Jan Paweł II we wspomnianej katechezie stwierdził, że "włączona w zbawcze dzieło i złączona ze zbawczą ofiarą Chrystusa, Maryja mogła uczestniczyć w cierpieniu i w śmierci z uwagi na odkupienie ludzkości. (…) Gdy chodzi o przyczyny śmierci Maryi, nie wydają się uzasadnione opinie, które chciałyby wykluczyć w Jej przypadku przyczyny naturalne". Po ogólnej katechezie, pozdrawiając kolejne narody, św. Jan Paweł II powiedział do Polaków: "Chcemy podkreślić, że na pewno Matka Boża zmarła, ponieważ zmarł i Chrystus. Przeszła przez śmierć, bo i On przeszedł przez śmierć". W ten sposób pierwszy raz w dziejach Kościoła papież tak jednoznacznie określił swoje stanowisko w tej sprawie. Trzeba zaznaczyć, że choć katechezy papieży nie mają mocy definitywnego rozstrzygnięcia, to jednak należą do zwyczajnego nauczania Kościoła, zwanego magisterium ordinarium. Tak więc fakt, że Maryja zmarła, choć nie został ogłoszony jako dogmat wiary, to jednak jest częścią nauczania zwyczajnego Kościoła katolickiego.
PAP: Skąd wzięła się wiara we Wniebowzięcie Maryi, skoro w Piśmie Świętym nie znajdziemy opisu tego wydarzenia?
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Nasza wiara opiera się nie tylko na Piśmie Świętym, ale i na Tradycji Kościoła. Nie wszystko, w co wierzymy, jest zawarte w Biblii. W Ewangelii według św. Jana czytamy, że "jest ponadto wiele innych rzeczy, które Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać". Wiara we Wniebowzięcie wynika więc z Tradycji, o czym napisał papież Pius XII w dokumencie ogłaszającym dogmat. Wynika ona również z przekonania, że skoro Jezus umarł, to umarła także jego matka, o czym wspomina św. Jan Paweł II. Ponadto ten dogmat wynika z rozumu. Maryja zwyczajnie podzieliła los ludzi, a następnie została wzięta do nieba.
PAP: Dlaczego dogmat o Wniebowzięciu został ogłoszony dopiero w 1950 r.? Czy w poprzednich wiekach Kościół nie wierzył, że Maryja została wzięta do nieba z ciałem i duszą?
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Wierzono w to od wieków. Najlepszym przykładem jest fakt, że wspomnienie liturgiczne Wniebowzięcia obchodzono już około 1500 lat. Od tego czasu budowano kościoły pod tym wezwaniem, a tajemnicę "Wniebowzięcia Matki Bożej" mamy w różańcu od około 500 lat. Jednak nie był to dogmat wiary, więc do ogłoszenia dogmatu w 1950 r. katolicy mogli w to wierzyć lub nie. W 1946 r. papież Pius XII rozesłał do wszystkich biskupów diecezjalnych na świecie ankietę z zapytaniem, czy "cielesne Wniebowzięcie Najświętszej Dziewicy" może być zdefiniowane jako dogmat wiary? Tylko 0,4 proc. z nich odpowiedziało, że ma pewne zastrzeżenia merytoryczne co do możliwości ogłoszenia samej definicji. Tak więc wiara we Wniebowzięcie była powszechna. Wymagała tylko urzędowego potwierdzenia, co uczynił Pius XII 1 listopada 1950 r., ogłaszając ten dogmat.
PAP: Czy gdzieś jest grób, z którego – jak wierzy Kościół – Maryja została wzięta do nieba?
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Pan Jezus z krzyża powierzył swoją Matkę św. Janowi Apostołowi. Z apokryfów, czyli z pism pochodzących z pierwszych wieków chrześcijaństwa, dowiadujemy się, że św. Jan zamieszkał z Maryją przy Wieczerniku. Tam też Matka Boża miała zakończyć swoje ziemskie życie. Następnie została pochowana w grobie u podnóża Getsemani w Jerozolimie, skąd została wzięta do nieba.
W brewiarzu jerozolimskim z około 395 r. jest wzmianka o kościele, który zawiera w sobie grób Maryi. Warto wiedzieć, że w apokryfie Transitus (łac. - przejście) pochodzącym z około III-IV w. jest szczegółowy opis miejsca pochówku Matki Bożej. Co ciekawe, po powodzi w 1972 r., która zalała współczesny kościół, słynny badacz Ziemi Świętej o. Bellarmino Bagatti ze Sudium Biblicum Franciscanum przeprowadził tam badania archeologiczne. Wykazały one ślady pochówków z I w. i zbieżność zachowanych elementów z opisem zawartym w apokryfie Transitus. Oprócz Jerozolimy niektórzy sugerują, że Maryja mogła umrzeć w Efezie, gdzie przebywał św. Jan Apostoł pod koniec swego życia. Jednak za tym przypuszczeniem nie stoi silna tradycja i badania archeologiczne, ale raczej objawienia prywatne.
PAP: Dlaczego uroczystość Wniebowzięcia nazywana jest uroczystością Matki Bożej Zielnej?
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Według apokryfów i tradycji jerozolimskiej, kiedy apostołowie przyszli na grób Maryi, nie znaleźli tam Jej ciała, tylko pachnące kwiaty. Na pamiątkę tego wydarzenia przynoszono na miejsce Wniebowzięcia kwiaty. Z czasem ten zwyczaj rozpowszechnił się w Kościele i dotarł do Polski. Dlatego uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej 15 sierpnia nazywamy uroczystością Matki Bożej Zielnej. W tym dniu święcimy w Kościołach zioła i kwiaty, prosząc Boga, aby były lekarstwem. 15 sierpnia jest tak ważną uroczystością, że w tym dniu mamy obowiązek uczestnictwa we mszy św.
rozmawiała Iwona Żurek (PAP)
autorka: Iwona Żurek
iżu/ wus/