W środę popołudniu na skwerze przed pomnikiem Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku odbył się uroczysty apel pamięci ku czci Żołnierzy Wyklętych. „Obchodzimy dzisiaj Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wyklętych dla komunistów i postkomunistów, ale tak naprawdę prawdziwych bohaterów” – powiedział dyrektor gdańskiego oddziału IPN dr Paweł Warot.
W uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych organizowanych przez gdański oddział IPN przed Pomnikiem Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku wzięli udział m.in. parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych, kombatanci i mieszkańcy Gdańska.
"Obchodzimy dzisiaj Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wyklętych dla komunistów i postkomunistów, ale tak naprawdę prawdziwych bohaterów. Tych, którzy wiedzieli w 1945 roku, że wojna jeszcze nie jest skończona, że został pobity agresor niemiecki, że została pobita III Rzesza niemiecka, ale że aby w pełni Polska była państwem suwerennym, całym, wielkim, niepodległym, musi zostać pobity również agresor sowiecki" – mówił dyrektor oddziału IPN w Gdańsku dr Paweł Warot.
Dodał, że Żołnierze Wyklęci nadal posiadali broń i liczyli na to, że być może wiosną 1945 roku sojusznicy Polski przyjdą z pomocą w pokonaniu Moskwy. "Wierzyli w to, że cywilizowany świat nie pozwoli na to, aby połowa Europy znalazła się pod dominacją moskiewską. Dzisiaj przypominamy o nich. IPN prowadzi badania naukowe, wydaje książki, przygotowuje materiały edukacyjne. Staramy się również uczcić pamięć o Żołnierzach Wyklętych poprzez pomniki i tablice. Pamięć o nich nigdy nie zaginie" – podkreślił dr Paweł Warot.
Uczestnicy uroczystości po wspólnej modlitwie i apelu pamięci złożyli wieńce pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych. Zapali też znicze na grobach Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka” na pobliskim Cmentarzu Garnizonowym.
O godz. 18.30 w kościele pw. św. Brygidy w Gdańsku rozpocznie się msza św. połączona z uroczystością odsłonięcia Serca dla "Inki".
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony z inicjatywy prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego od 1 marca od 2011 roku. Data ta została wybrana jako upamiętnienie faktu, że 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej, z polecenia władz komunistycznych, strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ aszw/