Na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wlkp. uczczono 83. rocznicę zbrodni katyńskiej. Przy znajdującym się tam Krzyżu Ofiar Katynia odbyła się w czwartek uroczystość z ceremoniałem wojskowym i złożono wiązanki kwiatów. Obchody zorganizował wojewoda lubuski i stowarzyszenie Gorzowska Rodzina Katyńska.
Podczas wydarzenia odegrano hymn państwowy, była krótka modlitwa, apel pamięci oraz salwa honorowa. W wydarzeniu wzięli udział żołnierze, przedstawiciele służb mundurowych, instytucji rządowych i samorządowych, członkowie Rodziny Katyńskiej oraz młodzież z gorzowskich szkół.
W wystąpieniu wojewoda lubuski Władysław Dajczak przypomniał, że 83 lata temu 5 marca 1940 r. sowieckie politbiuro wydało decyzję o losie prawie 22 tys. naszych rodaków wywiezionych w głąb Rosji po sowieckiej agresji na Polskę z 17 września 1939 r.
„Ta decyzja brzmiała: rozstrzelać. A w uzasadnieniu napisano: zaciekli wrogowie sowieckiej Rosji. Nie rokują dobrze. I jak napisał w swoim niewygłoszonym wstąpieniu z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej śp. prezydent Lech Kaczyński, mordowano ich strzałem w tył głowy, żeby krwi było mniej i później jeszcze z orłami na guzikach mundurów wrzucano do głębokich dołów. Rozstrzelano ich bez sądu, bez wyroków, łamiąc międzynarodowe prawo i konwencje cywilizowanego świata” – mówił Dajczak.
Dodał, że w ten sposób w Katyniu, Charkowie, Twerze, Chersoniu, Kijowie, Mińsku zamordowano prawie 22 tys. polskich oficerów, strażników granicznych, policjantów, przedstawicieli służby więziennej, duchownych i urzędników państwowych tylko dlatego, że byli Polakami. Przypomniał, że w czasach PRL-u prawda o tej zbrodni miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
„Ale nawet wtedy, w tym czasie były osoby, byli nasi rodacy, którzy mimo grożących za to drakońskich sankcji, łącznie z więzieniem, mówili o tym. Były tysiące rodziców, którzy tę prawdę przekazywali swoim dzieciom. Byli odważni nauczyciele, byli duchowni i była Rodzina Katyńska, która nie pozwoliła o tym dramacie naszych rodaków, o tym naszym dramacie nigdy zapomnieć i fundamentem właśnie wolnej Rzeczpospolitej stała się prawda katyńska” – powiedział Dajczak.
„Dzisiaj, tutaj przy gorzowskim pomniku Ofiar Katynia chylimy symbolicznie głowy nad grobami naszych zamordowanych rodaków. Chwała bohaterom. Cześć ich pamięci” – zakończył wojewoda.
Zwieńczeniem gorzowskich obchodów rocznicowych będzie msza święta w intencji ofiar zbrodni katyńskiej oraz ich rodzin. Rozpocznie się ona o godz. 18 w Katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Do zbrodni katyńskiej, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, m.in. oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych należących do elit II Rzeczypospolitej, doszło wiosną 1940 r. Z polecenia najwyższych władz Związku Sowieckiego, z Józefem Stalinem na czele, funkcjonariusze NKWD dokonali masowych zabójstw m.in. w Lesie Katyńskim, Kalininie (obecnie Twer) i Charkowie. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. Data ta jest obecnie symboliczną rocznicą zbrodni. (PAP)
autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ dki/