Na przypadającą w tym roku 70. rocznicę akcji "Wisła", która dotknęła wiele prawosławnych rodzin, zwraca uwagę Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w orędziu skierowanym do wiernych i duchowieństwa z okazji Świąt Wielkanocnych.
W tym roku Wielkanoc w Kościołach wschodnich przypada 16 kwietnia, czyli w tym samym czasie, co u katolików.
Pisząc w orędziu o Świętach Zmartwychwstania, prawosławni hierarchowie zwracają jednak uwagę, że po radości paschalnych dni "chrześcijanin ponownie styka się ze złem tego świata, z wrogością, wojnami, katastrofami i wszelkiego rodzaju doświadczeniami".
"Czy prawosławny chrześcijanin może nie cierpieć, kiedy jego otoczenie staje się mętnym i niejasnym, gdy czarne jest nazywane białym, niewola grzechu jest nazywana wolnością, grzech odziewa szatę czystości, a bluźnierstwo podnoszone jest do rangi normy?" - pytają w orędziu, które w czasie świąt będzie odczytywane w cerkwiach.
Przypominają w nim również o rocznicy akcji "Wisła".
Została ona przeprowadzona przez władze komunistyczne w 1947 roku przeciwko Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i UPA; połączona była z przymusowymi przesiedleniami ludności ukraińskiej z Polski południowo-wschodniej na zachód i północ Polski. Dotknęła prawosławnych, oznaczała dla tej społeczności m.in. utratę setek świątyń.
W 1990 roku akcję "Wisła" potępił polski Senat, a w 2002 roku ubolewanie z powodu jej przeprowadzenia wyraził prezydent Aleksander Kwaśniewski. W 2007 roku, w 60. rocznicę tej akcji, została ona potępiona przez ówczesnych prezydentów Polski i Ukrainy, Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenkę.
"W jej wyniku naruszone zostało życie ludności prawosławnej i życie naszej Cerkwi. Wszyscy, których akcja ta dotknęła, doświadczyli wielu trudności, prób i cierpień. Znaleźli się oni z dala od swoich domów i rodzimego kawałka ziemi, na której od wieków i ich przodkowie, i oni mieszkali i ciężko pracowali dla dobra swojej ojczyzny – Polski oraz Świętej Cerkwi. Wszystko to zostało naruszone. Ich życie uległo całkowitemu rozkładowi" - piszą w orędziu prawosławni hierarchowie.
Proszą o modlitwę za zmarłych i żyjących, dzięki pracy których zostały zorganizowane parafie i wybudowane cerkwie w północnej i zachodniej części kraju. "Dzięki ich radościom i smutkom dzisiaj żyje nasza Cerkiew w diecezjach: wrocławsko-szczecińskiej, białostocko-gdańskiej i przemysko-gorlickiej" - podkreślili duchowni.
Już wcześniej sobór biskupów polskiej Cerkwi zdecydował, że centralne prawosławne uroczystości związane z 70. rocznicą akcji "Wisła" odbędą się 1 sierpnia w Kostomłotach (Lubelskie).
Za sprawą nieco innego sposobu wyliczania daty Wielkiej Nocy w obu obrządkach chrześcijańskich, tylko raz na jakiś czas wypada ona u katolików i prawosławnych w tym samym terminie. Przeważnie Kościoły wschodnie świętują Wielkanoc po katolikach, a różnica może być nawet pięciotygodniowa.
W tym roku Wielkanoc wypada w tym samym terminie. Podobnie było m.in. w 2014 i 2011 roku.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne. (PAP)
rof/ wkt/