W budynku szkoły przy ul. Mickiewicza w Tarnowie była nauczycielką, gdy mieściła się tu jeszcze szkoła podstawowa. W poniedziałek przed budynkiem szkolnym, który mieści dziś II LO, członkowie rodziny odsłonili ławeczkę Wiktorii Olszówki.
Na uroczystości szkolnej licznie zjawili się przedstawiciele rodziny Wiktorii Olszówki. Przybyli wszyscy czterej synowie. Najstarszy Stanisław Olszówka i potem według wieku: Adam, Wojciech i Tadeusz. Obejrzeli przygotowane przez uczniów II LO przedstawienie poświęcone historii ich matki z lat wojennych.
W czasie wojny Wiktoria Olszówka , wówczas jeszcze Boruch, była nauczycielką w wiejskiej szkole w Pawęzowie pod Tarnowem. Prowadziła tam tajne nauczanie, uczyła w piwnicy szkolnego budynku. Była też żołnierzem AK, łączniczką o pseudonimie „Szarotka”.
Swoje mieszkanie oddała na kryjówkę, w której schronił się m.in. komendant obwodu AK, kapitan Wojciech Kapustka „Rawicz” oraz porucznik Józef Rusecki, „Brzoza” „Mimoza”, podkomendant obwodu AK. Jej mieszkanie służyło jako lokal konspiracyjny, gdzie organizowano tajne zebrania. Przez pewien czas pani Wiktoria ukrywała w nim zbiegłych więźniów politycznych.
1 grudnia 1943 roku gestapo aresztowało Wiktorię Boruch w budynku szkoły w Pawęzowie. Trafiła do więzienia w Tarnowie, a potem na Montelupich w Krakowie. Szczęśliwie, 8 marca 1944 r. została zwolniona z więzienia, co uznawała za cudowne ocalenie, które zawdzięczała modlitwom dzieci z Pawęzowa. Gestapo chciało potem ponownie ją aresztować, ale już bezskutecznie. Do końca wojny ukrywała się w powiecie dębickim.
W 1945 r., już jako Wiktoria Olszówka (w 1944 r. wyszła za mąż za Antoniego Olszówkę) podjęła pracę nauczycielki w Szkole Podstawowej im Słowackiego w Tarnowie. Od 1957 r. uczyła w Szkole Podstawowej nr 3 im. Konopnickiej aż do przejścia na emeryturę w 1968 r. Państwo Olszówkowie wychowali i wykształcili czterech synów.
W 1969 r. Wiktoria Olszówka została odznaczona Krzyżem Armii Krajowej przez rząd RP na uchodźstwie. Odznaczenie przywiózł z Londynu komendant podobwodu AK, porucznik Józef Rusecki ps. „Brzoza”, „Mimoza”, dowódca pierwszej kompanii Batalionu „Barbara”.
Wiktoria Olszówka zmarła 17 października 1979 r. W ub. roku Rada Miejska w Tarnowie podjęła uchwałę o nadaniu jej imienia jednej z ulic w tarnowskiej dzielnicy Krzyż, która znajduje się przy granicy Tarnowa i Pawęzowa.
Ławeczka Wiktorii Olszówki przed budynkiem II LO jest kolejnym elementem upamiętnienia tarnowianki. W ub. roku w grudniu tablicę pamiątkową odsłonięto na budynku szkoły w Pawęzowie.
„Mama uważała, że tajne nauczanie i działalność w AK to nie było żadne bohaterstwo, ale obowiązek każdego Polaka” - powiedział Adam Olszówka. „Myśmy jako synowie szli tym tropem i dopiero wnuki uznały, że babcię trzeba upamiętnić. Moja córka Magdalena Jóźwiak napisała o babci dwa reportaże i teraz chce wydać książkę. Żyją jeszcze w Pawęzowie dwie uczennice naszej mamy, z którymi rozmawiała, starsze panie, mają już po ponad 90 lat”.
„Czuję się wzruszony, bo jeszcze jako małe dziecko odwiedzałem w budynku tej szkoły mamę, która wtedy tu uczyła” - powiedział najstarszy syn Stanisław Olszówka. „Dziś jestem już emerytem i znowu miałem okazję tu przyjść, tym razem na wspaniałe przedstawienie przygotowane przez młodzież”.
Ławeczka Wiktorii Olszówki jest jedną z kilku ławeczek, które znajdują się przed budynkiem II LO w Tarnowie. Swoje ławeczki mają tu także inne postaci historyczne, jak choćby wywodzący się z podtarnowskiego Gręboszowa major Henryk Sucharski, który uczył się w szkole średniej w Tarnowie. Razem z Wiktorią Olszówką swoją ławeczkę przed szkołą otrzymała także w poniedziałek Stefania Łącka. Pomysłodawczyniami były nauczycieli II LO, Barbara Poręba i Beata Zalewska.(PAP)
Autor: Janusz Smoliński
smol/ mma/