Nowelizacja prawa o szkolnictwie wyższym i nauce jest niezbędna, bo w innym przypadku większość uczelni może utracić uprawnienia do prowadzenia szkół doktorskich – powiedział w czwartek wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki.
Wiceszef resortu edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki pytany był w czwartek w RMF FM m.in. o sprawę opublikowanego 9 lutego nowego, rozszerzonego wykazu czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych.
W piątek ukazała się na stronie resortu zmiana i sprostowanie w sprawie tego wykazu. Zmiany w tym wykazie wywołały żywe reakcje części środowiska akademickiego.
Zapytany, czy należy zdymisjonować członków zasiadających w Komisji Ewaluacji Nauki, skoro rekomendowany przez nią spis czasopism nie spotkał się z akceptacją resortu, stwierdził: "Absolutnie nie. (...) Ja na to spoglądam nie z perspektywy tylko i wyłącznie jednej uczelni czy trzech najlepszych uczelni, czy Uniwersytetu Warszawskiego, czy Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale jako urzędnik państwowy, jako wiceminister zobligowany jestem do spoglądania dużo, dużo szerzej" – powiedział.
"Przyjęcie takiego rozwiązania, które zostało zaproponowane przez ustawę 2.0 (Ustawa prawo o szkolnictwie wyższym i nauce – PAP) prowadzi wprost do tzw. punktozy" – wskazał.
Dopytany, dlaczego nie należy stosować przepisów zawartych w ustawie, powiedział: "Dlatego, że w przyszłym roku, jeśli dokona się ewaluacja wprost tylko i wyłącznie na tych zasadach, które zostały określone w tym systemie, a chcemy jednak dokonać pewnej nowelizacji, ale nie dokonywać – zaznaczam bardzo wyraźnie – rewolucji, może się okazać, że jeśli chodzi o uniwersytety, szkoły wyższe, to większość z nich utraci uprawnienia do prowadzenia szkół doktorskich" – mówił.
Dodał, że może się okazać, że znaczna część szkół wyższych utraci "w dużej części" subwencję i będą miały problem w prowadzeniu określonych kierunków studiów. W jego ocenie z punktu widzenia systemu "właściwie trzy ośrodki uniwersyteckie będą miały prawo do tak naprawdę doktoryzowania czy prowadzenia szkół doktorskich w zakresie nauk społecznych."
Zapytany, czy nie stosuje się przepisów ustawy po to, aby nie było za chwilę problemu – zaprzeczył. Podkreślił, że minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek miał prawo wydać komunikat dotyczący listy czasopism. "Działał tutaj w granicach prawa" – zaznaczył.
Bernacki mówił, że ustawę 2.0 przygotował Jarosław Gowin. Zapytany o to, czy jeśli jest z nią "pasztet, to odpowiada za nią Zjednoczona Prawica", powiedział:
"Jest to ten pasztet, który staramy się tak przygotować, żeby ten pasztet nie zaszkodził zdrowiu zarówno studentów, ale również i pracowników naukowych" – mówił Bernacki.
W połowie lutego Komisja Ewaluacji Nauki wydała oświadczenie, w którym napisała, że jest "zdumiona faktem oraz skalą tego zjawiska (zmian z wykazie czasopism – PAP) i w żadnym dostępnym źródle nie znalazła merytorycznego uzasadnienia wprowadzonych zmian".
"Komisja stoi na stanowisku, iż zmiany nie służą wiarygodności procesu ewaluacji podmiotów w dyscyplinach nauki" – zaakcentowano. Swoje zaniepokojenie w kwestii tych modyfikacji zgłosiła również m.in. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ joz/