Widowisko muzyczno-aktorskie Katopolis rozpoczęło w sobotę wieczorem obchody Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024. Tytuł ten, przyznawany przez organizację EuroScience we współpracy z Komisją Europejską, po raz pierwszy w historii otrzymało miasto z Europy Środkowo-Wschodniej.
Widowisko w katowickim Spodku otworzył prof. Mike Berners-Lee, światowej sławy ekspert w dziedzinie zrównoważonego rozwoju i zmian klimatycznych, w tym wskaźników emisji dwutlenku węgla.
W krótkim wystąpieniu prof. Berners-Lee mówił o roli nauki wobec wyzwań współczesności, w tym kryzysu klimatycznego, zagrożeń dla bioróżnorodności czy zanieczyszczeń oraz o potrzebie połączenia wysiłków nauki z ekonomią, polityką czy sztuką na rzecz zwalczania tych zagrożeń.
Widowisko wypełniły różne kompozycje, np. aranżacje piosenek: "Nim wstanie dzień", wykonywanej przez Edmunda Fettinga, "Syreny" Artura Rojka czy "Psalm stojących w kolejce" Krystyny Prońko, Krzysztof Zalewski zaśpiewał swoją "Zabawę" (i "Mamonę" Republiki), zespół Mikromusic "Operację na otwartym sercu", a Julia Pietrucha "Celinę". Piotr Rogucki wykonał "Vademecum skauta", a Mela Koteluk "O, mój Śląsku" Jana Kyksa Skrzeka.
Muzyka przeplatana była anegdotycznymi wstawkami aktorskimi, nawiązującymi do historii regionu, czy jego kluczowych postaci z kręgu nauki i kultury (wystąpili Grażyna Bułka, Barbara Lubos, Izabella Malik, Marcin Gaweł i Wiesław Sławik).
Odtwarzane były też wypowiedzi m.in. rektorów uczelni regionu i samorządowców, będące odpowiedziami na żartobliwie formułowane pytania dotyczące różnych idei wokół Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024. Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Ryszard Koziołek odpowiadając, kiedy Spodek odleci wskazał, że nastąpi to, kiedy Ślązacy uniosą się w swój lot, do czego potrzebne są: nauka, sztuka, ale też korzenie.
Konferansjerkę prowadzili z widowni dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk i szef Teatru Korez Mirosław Neinert. Opowiadali m.in. o Katowicach konkludując, że jest to miasto, do którego zawsze przyjeżdżało się, aby zobaczyć, jak będzie wyglądała przyszłość, analizowali przyszłość metra w Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej, a rozważając przeniesienie stolicy do Katowic żartowali, że można by wówczas nadać polskiemu status języka regionalnego, przy czym musiałby na to poczekać ze dwadzieścia lat.
Dyrektorem artystycznym Katopolis był Miłosz "Miuosh" Borycki, współpracujący przy nim z zespołem "Śląsk", orkiestrą i połączonymi chórami akademickimi. Przy widowisku zaangażowani byli m.in. pisarz Zbigniew Rokita i reżyser Jan Matuszyński.
Katopolis odbyło się w pierwszym dniu 7. edycji Śląskiego Festiwalu Nauki, który w tym roku jest też weekendem otwarcia Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024. Zapowiadając wydarzenie dyrektor ŚFN prof. Koziołek mówił, że będzie to świętowanie przyznania Katowicom tytułu, ale też wstęp do pracy nad realizacją przyszłorocznego programu.
Program obchodów Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024 r. będzie budowany wokół pięciu pasm programowych. Głównym całorocznym programem będzie 50 tematycznych tygodni nauki dla społeczeństwa. Ponadto przewidziano pasma: miasto-region-akademia, program młodych Miasta nauki, program edukacyjny nauczyciele – nauczycielom i program wydarzeń specjalnych.
Za przygotowanie programu EMNK 24 odpowiada Konsorcjum Akademickie Katowice – Miasto Nauki. To siedem regionalnych uczelni publicznych (59 tys. studentów, 1,8 tys. doktorantów oraz 747 kierunków i specjalności) współpracujących z samorządami Katowic i woj. śląskiego oraz Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią.
Przed Katowicami Europejskimi Miastami Nauki były: Sztokholm, Monachium, Barcelona, Turyn, Dublin, Kopenhaga, Manchester, Tuluza, Triest oraz Lejda.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ jann/