Projekt edukacyjny "Radomianie dla Niepodległej" uświetni radomskie obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. W ramach przedsięwzięcia powstanie fabularyzowany dokument o żołnierzach z Radomia i okolic walczących na Kresach Wschodnich o niepodległość i granice kraju.
Projekt realizują miłośnicy historii ze Stowarzyszenia ViS- Radom wspólnie z radomskim hufcem ZHP. W środę ich przedstawiciele wyjeżdżają do Lwowa, a za tydzień do Wilna, by tam zebrać materiały do filmu. Ma to być około godzinny fabularyzowany dokument, na bazie którego powstanie też czteroodcinkowy serial historyczny. Zgodnie z założeniami twórców - film trafi do radomskich szkół i będzie mógł być wykorzystywany na lekcjach historii.
Obraz ma opowiadać o wydarzeniach z lat 1914-21. "Pokażemy wysiłek radomian w walce o niepodległość i w budowaniu zrębów niepodległego państwa" - powiedział w środę na konferencji prasowej jeden z twórców projektu, radomski historyk Przemysław Bednarczyk. W filmie ukazane zostaną sylwetki żołnierzy z Radomia i okolic, którzy polegli w walce i spoczywają m.in. na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie czy nekropolii wojskowej na Antokolu w Wilnie.
Twórcy filmu chcą dotrzeć do miejsc rozsianych po dawnych Kresach Wschodnich, w których walczyli radomianie. "Odwiedzimy te miejsca, które kiedyś były redutami bronionymi przez batalion radomski. Dziś takie dzielnice jak Kulparków czy Persenkówka zmieniły swój wygląd, ale z relacji historycznych wiemy, że to te rejony, które bronione były przez chłopaków z Radomia" - zaznaczył Bednarczyk.
Historyk podkreślił, że film ma przypomnieć zapomnianych bohaterów tamtych wydarzeń, w większości ochotników, którzy z chwilą powołania w Radomiu pierwszych organów polskiej władzy, zgłaszali się na ochotnika, by służyć ojczyźnie. "Ta służba bardzo często sprowadzała się do wstępowania w szeregi tworzonych w Radomiu formacji wojskowych" - dodał Bednarczyk. W jego ocenie nieco zapomnianym przez historyków epizodem jest sformowanie ochotniczego radomskiego batalionu piechoty.
28 grudnia 1918 r. - jak wyjaśnił historyk - kilkuset ludzi z Radomia i powiatu radomskiego, z rejonu Opatowa, Iłży, Kozienic, zgłosiło się do jednostki wojskowej w Radomiu, skąd zostali natychmiast wysłani do Lwowa. Część z nich poległa i spoczywa właśnie na Cmentarzu Łyczakowskim. "Ten batalion stał się zaczątkiem 24. Pułku Piechoty, który walczył m.in. o Śląsk Cieszyński z Czechami, o Wilno z bolszewikami, potem uczestniczył w walkach na froncie litewsko-białoruskim, w roku 1919" - podkreślił historyk.
Żołnierze 24. Pułku Piechoty, którzy zginęli w walkach o Wilno w kwietniu w 1919 r. spoczywają na cmentarzu na Antokolu w Wilnie. Pochowani zostali tam także kawalerzyści 11. Pułku Ułanów legionowych, w ramach którego walczył 4. Szwadron Radomski.
Premiera filmu „Radomianie dla Niepodległej” odbędzie się w listopadzie lub grudniu.
Twórcy filmu jadą do Lwowa wspólnie z przedstawicielami radomskiego stowarzyszenia Kukiz’15, którzy od lat utrzymują kontakty z Polakami z Kresów Wschodnich. Społecznicy zawiozą dary dla Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie.
"To grupa około 40 osób, lwowskich Polaków, którzy mimo podeszłego wieku, dbają o polskie groby na cmentarzu Orląt i pełnią tam dyżury, bo na cmentarzu zdarzają się akty wandalizmu" - podkreślił poseł Kukiz’15 Robert Mordak. Trafią do nich zebrane w ramach zbiórki wśród radomian ubrania robocze i narzędzia potrzebne do pracy. Zdaniem twórców filmu "strażnicy polskiej pamięci we Lwowie" mogą także cennym źródłem wiedzy o radomianach poległych na Kresach Wschodnich.
W ramach projektu "Radomianie dla Niepodległej", oprócz realizacji filmu zaplanowano także: pikniki rodzinne, odczyty i spotkania z historykami. (PAP)
Autor: Ilona Pecka
ilp/ agz/