Film dokumentalny „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” według scenariusza laureatki literackiej nagrody Nobla Swietłany Aleksijewicz został zdygitalizowany – poinformowała we wtorek przedstawicielka Ministerstwa Kultury Białorusi Swiatłana Jaraszewicz.
„W państwowej wytwórni filmowej Biełaruśfilm trwa praca nad dygitalizacją filmów nakręconych w niej w przeszłości. Wśród zdygitalizowanych filmów jest +Wojna nie ma w sobie nic z kobiety+. Na życzenie kin i kanałów telewizyjnych ten obraz może być przedstawiony na ekranach” – oświadczyła Jaraszewicz.
Film „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” został nakręcony w 1981 r. przez reżysera Wiktara Daszuka.
Dyrektor generalny wytwórni Ihar Parszniou dodał, że do dygitalizacji przystąpiono, jeszcze zanim Aleksijewicz otrzymała nagrodę Nobla.
Pisarka otrzymała tegoroczną nagrodę Nobla w dziedzinie literatury za "polifoniczne pisarstwo, pomnik cierpienia i odwagi w naszych czasach". Jej utwory opowiadają o dziedzictwie Związku Radzieckiego, m.in. katastrofie w Czarnobylu ("Czarnobylska modlitwa", 1997), radzieckiej interwencji w Afganistanie ("Cynkowi chłopcy", 1985) i wojennych losach dzieci ("Ostatni świadkowie", 1985). Pisarka znana jest z niepowtarzalnego stylu - tworzy opowieść z setek wywiadów. Jej książki zostały przetłumaczone na 22 języki i stały się kanwą licznych spektakli teatralnych oraz scenariuszy filmowych.
Aleksijewicz, która ostro krytykuje obecne władze białoruskie, została oskarżona przez prezydenta Alaksandra Łukaszenkę o "wylanie wiadra pomyj na swój kraj". Ceremonia wręczenia nagrody 10 grudnia nie była transmitowana przez białoruskie media państwowe.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/