Opowiadający o życiu mongolskich nomadów "Zud" w reż. Marty Minorowicz, zakwalifikowany do konkursu Generation Kplus, będzie jednym z polskich akcentów 66. edycji Berlinale, która zacznie się w czwartek. W jury konkursu głównego zasiądzie Małgorzata Szumowska.
Fabularny "Zud", który na 66. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie prezentowany będzie 12, 14, 15 oraz 21 lutego, to wspólna produkcja Polski i Niemiec. Tytuł, "zud" (z języka mongolskiego), oznacza zjawisko, w efekcie którego nieprzejednane siły natury przejmują kontrolę nad życiem ludzi i zwierząt.
Film opowiada o tym, jak niespodziewany nawrót zimy niszczy dobytek rodziny nomadów. 11-letni Sukhbat musi wtedy porzucić beztroskie dzieciństwo, a od tego, czy uda mu się oswoić dzikiego konia i wygrać wyścig, zależy los i byt jego rodziny.
Reżyserka Marta Minorowicz opowiadała po realizacji: "Interesowało mnie zbadanie sytuacji, w której ludzie i zwierzęta muszą zmierzyć się z nieprzewidywalnymi siłami przyrody. Chciałam opowiedzieć historię, w której wszyscy bohaterowie - ludzie, zwierzęta i przyroda - silnie na siebie oddziałują. To dlatego ta opowieść rozgrywa się na stepie. Lokalizacja przestaje być tu zwykłym miejscem, staje się metaforą i symbolem".
"Odkryłam, że – w przeciwieństwie do częstej opinii - step to nie miejsce +wielkiego, jasnego nieba+, ale przestrzeń bez mała klaustrofobiczna dla osób, które tam żyją i doświadczają go na co dzień. To miejsce symbiozy, ale i odwiecznych zmagań z naturą, która od najmłodszych lat określa życie ludzi zmuszając ich do dokonywania często dramatycznych wyborów" - mówiła autorka filmu.
Wspominając okoliczności jego powstania, Minorowicz tłumaczyła: "Chciałam zrobić film, który mogłabym głęboko osadzić w naturze; gdzie mogłabym tą nieludzką przyrodę postawić na równi z bohaterami. Od tego zaczęłam. Długi czas ta idea była ogólna – do momentu, kiedy usłyszałam o zawodach konnych w Mongolii, podczas których dzieci muszą przebyć konno ponad 30 kilometrów. Wtedy poczułam, że tkwi tam coś wartego zainteresowania i dokumentacji".
66. edycja Berlinale potrwa do 21 lutego. W najważniejszej festiwalowej sekcji, Konkursie Głównym, wystartują polskie "Zjednoczone Stany Miłości" w reż. Tomasza Wasilewskiego. W obsadzie skoncentrowanego na kobietach filmu są m.in.: Julia Kijowska, Magdalena Cielecka, Dorota Kolak i Marta Nieradkiewicz. "Jest początek 1990 roku. Mimo że nastała już wolność, cały czas czuć ducha poprzedniej epoki. Cztery pozornie szczęśliwe kobiety w różnym wieku łączy nieodparte pragnienie zmiany swojego życia" - opisują producenci.
Filmy z Konkursu Głównego oceni jury pod przewodnictwem Meryl Streep, w którym zasiądą m.in. aktor Clive Owen i reżyserka Małgorzata Szumowska.(PAP)
jp/ agz/