Konsorcjum gdańskich instytucji, na czele z Akademią Marynarki Wojennej, będzie zabiegać w Brukseli o fundusze na przeprowadzenie inwentaryzacji tzw. Głębi Gdańskiej, gdzie może być zatopiona broń, także chemiczna, z czasów II wojny światowej.
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" skrytykował w poniedziałek polski rząd za niewłaściwą zdaniem redakcji politykę informacyjną dotyczącą tzw. złotego pociągu odnalezionego rzekomo w okolicach Wałbrzycha.
Jest szansa na identyfikację nazwisk trzyosobowej załogi radzieckiego samolotu Pe-2, który odkryto w dorzeczu Bzury pod Wyszogrodem. W trakcie zakończonych w niedzielę prac wydobywczych wraku znaleziono m.in. elementy maszyny z wybitymi numerami.
Prawdopodobieństwo, że coś jest ukryte pod ziemią w Wałbrzychu jest duże, ale do sprawy należy podejść z wielkim spokojem - uważa minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska. Jej zdaniem zamiast skarbów w pociągu mogą być np. dokumenty.
Pamięć o II wojnie światowej powinna pomóc w budowaniu lepszej przyszłości naszego kontynentu. Tymczasem od wielu miesięcy jesteśmy świadkami niepokojących wydarzeń w Europie i na świecie - głosi apel biskupa polowego WP gen. Józefa Guzdka.
Generalny Konserwator Zabytków Piotr Żuchowski wyraził w piątek przekonanie, że tzw. złoty pociąg istnieje. Może nim być zlokalizowany niedawno k. Wałbrzycha historyczny pociąg z okresu II wojny światowej - ocenił.
Samolot armii radzieckiej z II wojny światowej, który ze szczątkami lotników odkryto niedawno w dorzeczu Bzury pod Wyszogrodem, to myśliwsko-bombowy Pe-2, a nie jak sądzono wcześniej szturmowy Ił-2. Maszyna została zestrzelona zimą 1945 r. w drodze na lotnisko w Modlinie.
125 stron archiwalnych dokumentów dotyczących podziemia niepodległościowego w okolicach Kolna (Podlaskie) trafiło do zasobów archiwum IPN w Białymstoku po przeprowadzonej konserwacji. Elektroniczne kopie dokumentów będą udostępniane badaczom.
Zgłoszenie o zlokalizowaniu pociągu z czasów II wojny św. przyjęli w środę urzędnicy z magistratu Wałbrzycha. Władze zapowiedziały, że przekażą informację do odpowiednich ministerstw. Według samorządowców i eksperta niewydobyte dotąd znalezisko nie jest raczej legendarnym pociągiem z poniemieckimi skarbami.
Przeszło 1000 autentycznych fragmentów rakiet V1 i V2 można obejrzeć w Parku Historycznym w Bliźnie k. Ropczyc (Podkarpackie). Niemcy w latach 1943-44 testowali tam broń rakietową; ich prace rozpracował wywiad Armii Krajowej.