W czwartek mija 70. rocznica zdobycia Olsztyna przez Armię Czerwoną. Jednak - jak podkreślają historycy - dopiero kilka miesięcy później polska administracja mogła przejąć władzę nad tym dawnym wschodniopruskim miastem od radzieckiej komendantury wojennej.
Mit o manewrze wojskowym, który w styczniu 1945 r. miał ocalić przed zniszczeniem Kraków jest silnie zakorzeniony w świadomości Polaków. Rozprawiają się z nim twórcy wystawy „Wyzwolenie czy zniewolenie?”, która w niedzielę zostanie otwarta w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa (MHK).
Winston Churchill, premier W. Brytanii w latach II wojny światowej, miał do Polaków ambiwalentny stosunek: cenił ich za odwagę, ale ubolewał nad brakiem politycznego wyrobienia – mówi PAP emigracyjny historyk Zbigniew Siemaszko.
70 lat temu, 18 stycznia, oddziały Armii Czerwonej wyparły z Krakowa okupantów niemieckich, którzy rzekomo zamierzali wysadzić miasto w powietrze. W ocenie historyków była to akcja szybka, dość intensywna, ale bez większych strat ludnościowych i zniszczeń w mieście.
17 stycznia 1945 r. nie miał większego znaczenia z punktu widzenia losów niepodległego państwa polskiego. Był to kolejny krok na drodze zniewalania Polski przez Sowietów – mówi PAP dr Tomasz Łabuszewski z Instytutu Pamięci Narodowej.
Wkroczenie Armii Czerwonej do Krakowa w styczniu 1945 r. nie było „ratunkiem dla miasta", jak przez lata głosiła komunistyczna propaganda; było to przejęcie od jednego okupanta na rzecz innego - ocenili historycy na piątkowej konferencji w Krakowie.
Otwarcie szkół w Warszawie we wrześniu 1945 r. stało się najbardziej widomym symbolem odradzającego się po wojnie miasta. Ale jeszcze w początku roku wcale nie było pewne, czy doszczętnie zrujnowane miasto pozostanie stolicą Polski – przypominali uczestnicy debaty w DSH „Powroty. Warszawa 1945”.
Pochodzący z Gdańska jednoosobowy bunkier żelbetowy z czasów II wojny światowej trafił w piątek do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Po konserwacji i innych niezbędnych zabiegach, zostanie udostępniony zwiedzającym.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku jest w budowie, ale już w czwartek trafiły do niego pierwsze eksponaty: dwa czołgi, wagon kolejowy oraz torpeda. Ze względów technologicznych już teraz trzeba je było umieścić w miejscu przyszłej wystawy - 14 m pod ziemią.