Minutą ciszy w godzinie "W", na uroczystej premierze filmu, w gronie rodziny i przyjaciół - m.in. tak rocznicę wybuchu powstania warszawskiego świętują artyści zaangażowani w realizację filmów o powstaniu warszawskim. Część ekipy kręconego obecnie przez Jana Komasę "Miasta'44" dzień 1 sierpnia spędza w Kazimierzu Dolnym, gdzie trwa 7. Festiwal Filmu i Sztuki "Dwa Brzegi". Na festiwalu pokazano fragmenty "Miasta'44", a artyści, wśród nich aktorzy Antoni Królikowski i Anna Próchniak, spotkali się z widzami.
Godzina W jest najważniejsza - przypomina co roku dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. W czwartek punktualnie o 17 zawyły syreny, rozdzwoniły się dzwony kościelne. Na ulicach przystanęli na minutę przechodnie, samochody i tramwaje - w hołdzie stolicy, które 69 lat temu podjęła walkę. Godzina W to moment, w którym każdy powinien oddać cześć walczącym AK-owcom i cywilom, niezależnie od tego, jak teraz ocenia tamten zryw - zgodnie powtarzają w rozmowach z PAP warszawiacy.
W Godzinę W pod pomnikiem Gloria Victis hołd poległym powstańcom oddali nieliczni żyjący weterani, prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, licznie zgromadzeni warszawiacy. To święte miejsce warszawiaków, uczcijmy godnie pamięć walczących o wolności - apelował gen. Zbigniew Ścibor-Rylski. Nie wszyscy posłuchali.
Decyzję o powstaniu podjęto w oparciu o plotkę, że Armia Czerwona naciera na Pragę, podczas gdy była w odwrocie – mówi PAP wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich ppłk Edmund Baranowski. „Gdyby były telefony komórkowe, ktoś by nas o tym powiadomił” – dodaje.
Prezydent Bronisław Komorowski zdecydował o objęciu narodowym patronatem obchodów przyszłorocznej, 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. To wyraz czci dla odwagi i poświęcenia powstańców oraz cywilnych mieszkańców stolicy - podkreśla Kancelaria Prezydenta. O tej decyzji poinformował szef prezydenckiej kancelarii Jacek Michałowski w piśmie m.in. do prezesa Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniewa Ścibor-Rylskiego, wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego i prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i AK prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski przypomniał, że ceną powstania warszawskiego była śmierć 20 tys. żołnierzy i 100 do 200 tys. ofiar ludności cywilnej. "Czy była to wystarczająca cena, aby świat uznał, że Polacy pragną wolności?" - pytał.
Opowiadający o powstaniu warszawskim film "Był sobie dzieciak", w którym zagrali m.in. Magdalena Cielecka, Sonia Bohosiewicz, Eryk Lubos i Stanisława Celińska, trafił w czwartek na ekrany kin. Na podstawie własnego scenariusza wyreżyserował go Leszek Wosiewicz.
Decyzję o powstaniu podjęto w oparciu o plotkę, że Armia Czerwona naciera na Pragę, podczas gdy była w odwrocie -- mówi PAP wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich ppłk Edmund Baranowski. „Gdyby były telefony komórkowe, ktoś by nas o tym powiadomił" -- dodaje.
Prezydent Bronisław Komorowski złożył w czwartek - w 69. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego - kwiaty na grobach dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora" i dowódcy Okręgu Wileńskiego AK płk. Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka".