W Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej pod koniec lat sześćdziesiątych narastał kryzys społeczny, polityczny i ekonomiczny. Władze, chcąc ratować niekorzystną sytuację, sięgnęły po nieudolne reformy gospodarcze, a ich zwiastunem miała być tzw. regulacja cenowa (podwyżka cen) obejmująca głównie podstawowe artykuły spożywcze. Wprowadzono ją w niedzielę, 13 grudnia 1970 r. Reakcja społeczeństwa była natychmiastowa. 14 grudnia 1970 r., zastrajkowali robotnicy z wydziałów S-3 i S-4 Stoczni in. Lenina w Gdańsku. Żądali cofnięcia zapowiadanych zmian, czego nie mogła zapewnić im dyrekcja stoczni. Wobec braku realizacji tego postulatu stoczniowcy zdecydowali się wyjść na ulice miasta. Doszło do starć z milicją i wojskiem, ginęli ludzie, a protest rozszerzał się na inne zakłady Trójmiasta.
Funkcjonowanie pierwszych organizacji opozycyjnych w latach siedemdziesiątych było możliwe wyłącznie w przestrzeni prywatnych mieszkań. Jednym z takich „salonów” opozycji było mieszkanie wnuczki Melchiora Wańkowicza. Losy jednego z najważniejszych ośrodków niezależnego życia kulturalno-społecznego opisuje książka „Salon. Niezależni w +świetlicy+ Anny Erdman i Tadeusza Walendowskiego 1976-79”.
Blisko 50 plansz z archiwalnymi fotografiami przedstawiającymi skutki największego w historii polskiego przemysłu chemicznego pożaru, znajdzie się na wystawie upamiętniającej katastrofę, do której doszło przed 45 laty w Rafinerii Nafty w Czechowicach-Dziedzicach.
Program niepodległościowy KOR miał korzenie w 1. Warszawskiej Drużynie Harcerskiej "Czarna Jedynka" - powiedział szef MON Antoni Macierewicz, który w niedzielę wziął udział w spotkaniu z czytelnikami na Targach Książki Historycznej w Warszawie.
Był małym, prostym i tanim w naprawach autem, miał zmotoryzować Polskę w latach 70., a produkowany był prawie przez 30 lat. "Maluch", "kaszlak", czyli Fiat 126p, kiedyś lekceważony, stał się pełnoprawnym klasykiem z rzeszą wiernych miłośników. 45 lat temu podpisano umowę licencyjną na produkcję samochodu.
Historia KOR była fałszowana przez podporządkowanie jej bieżącej polityce - uznali uczestnicy dyskusji dot. nowej książki o KOR "Harcerska droga do niepodległości" Justyny Błażejowskiej. To ja założyłem KOR - podkreślił szef MON Antoni Macierewicz.
Komitet Obrony Robotników był w dużej mierze owocem myślenia prawniczego, adwokaci bronili opozycjonistów powołując się na obowiązujące w PRL prawo, ówczesne władze "wpadły we własne sidła" - mówili we wtorek uczestnicy konferencji z okazji 40-lecia powstania KOR-u.
Hala Spodek, jeden z symboli Katowic, obchodzi w październiku 45. urodziny. "Bliskość boiska stwarza kibicom niepowtarzalną atmosferę" – uważa Marcin Stolarz, wiceprezes operatora PTWP Event Center. Jego zdaniem ten obiekt to idealne miejsce na imprezy średniej wielkości.
Komitet Obrony Robotników pokazał całemu społeczeństwu PRL-u, że w postępowaniu z władzą można przekraczać granie, które wcześniej wydawały się nieprzekraczalne - mówił prof. Andrzej Friszke na czwartkowej konferencji "40-lecie KOR" na Uniwersytecie Warszawskim.
KOR potrafił przezwyciężyć podziały w społeczeństwie, położył podwaliny pod Solidarność - mówił prezydent Andrzej Duda w 40. rocznicę utworzenia KOR. W Pałacu Prezydenckim odbyła się poświęcona jubileuszowi lekcja historii, a Sejm uczcił rocznicę uchwałą.