2011-04-05 (PAP) - Pierwsza w Niemczech wystawa na temat procesu hitlerowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna zostanie otwarta we wtorek wieczorem w muzeum Topografia Terroru w Berlinie. 11 kwietnia minie 50 lat od chwili, gdy "spedytor śmierci" stanął przed sądem w Jerozolimie.
Wbrew stereotypowi, że Powstanie w Warszawskim Getcie było zrywem zlaicyzowanej żydowskiej lewicy, walczyli w nim także Żydzi religijni - uznali uczestnicy środowej debaty, która otworzyła obchody 68. rocznicy wydarzeń z kwietnia 1943 roku.
Monachijska prokuratura zażądała we wtorek kary sześciu lat więzienia dla domniemanego byłego strażnika w hitlerowskim obozie zagłady Sobibór Johna Demjaniuka, który oskarżony jest o pomoc w zamordowaniu prawie 28 tysięcy Żydów w czasie II wojny światowej.
Na Białorusi nie prowadzi się poważnych badań na temat współudziału miejscowej ludności w eksterminacji Żydów. Naukowcy, którzy zajmują się tym tematem mają problemy z publikacją prac – mówi Prof. Emanuił Joffe z Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego w Mińsku.
W czasie II wojny światowej uważano, że zabijanie jest normalną praktyką, czy to na drodze realizacji idei narodowych, czy to dla zadowolenia własnych potrzeb materialnych – mówi doktor Igor Szczupak z Ukraińskiego Centrum Badań Holokaustu „Tkuma” i dyrektorem Muzeum Historii Żydów Ukrainy i Historii Holokaustu w Dniepropietrowsku.
Jan Tomasz Gross zgadza się, że "Złote żniwa" mogą być odbierane jako książka jednostronna, a szacunki żydowskich ofiar Polaków są niepewne. "To jednak nie zmienia meritum sprawy, że Żydzi ginęli także z rąk Polaków. Trzeba to przyjąć z pokorą" - powiedział Gross w rozmowie z PAP.
Fakty przedstawione w "Złotych żniwach" są prawdziwe, ale autorzy potraktowali źródła bardzo wybiórczo i nie przedstawili w wystarczającym stopniu kontekstu - uważa prof. Bożena Szaynok, badaczka historii Polaków i Żydów.
"Złote żniwa" Jana Tomasza Grossa i Ireny Grudzińskiej-Gross trafią do księgarń w czwartek, 10 marca. Teza autorów, że prześladowanie Żydów było w polskim społeczeństwie czasów okupacji normą, doczekała się wielu głosów polemicznych, jeszcze przed premierą książki.