„Solidarność” to nie trend w modzie, to przywiązanie do wartości. Nie było pierwszej, drugiej, trzeciej, nie było starej czy nowej „S”. Jest jeden NSZZ „Solidarność” – mówił przewodniczący związku Piotr Duda podczas obchodów 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Szczecinie.
Na białostockim budynku należącym do NSZZ „Solidarność” odsłonięto w niedzielę tablicę pamiątkową w 40. rocznicę powstania tego związku. To jeden z głównych punktów obchodów jubileuszu w regionie. Inicjatorem i fundatorem upamiętnienia jest Instytut Pamięci Narodowej.
Na stronie internetowej magazynu „Emerging Europe” opublikowano w sobotę tekst amerykańskiego historyka Timothy'ego Snydera, przygotowany w ramach projektu „Opowiadamy Polskę światu – Polska Solidarność”, który stworzono z okazji 40-lecia powstania „Solidarności”.
Szczecin to jeden z kluczowych symboli społecznego protestu w 1980 r. – wskazał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Rozpoczęła je w niedzielę msza św. odprawiona w kościele pw. św. Stanisława Kostki w Szczecinie.
Jesteśmy tutaj, aby w tych trudnych czasach upomnieć się o to, co dla twórców Solidarności było najważniejsze – o równość wobec prawa, tolerancję i prawdziwą wolność. O to, by ludzie nie musieli bać się demonstrować swoich poglądów – mówił w niedzielę w Gdańsku szef PO Borys Budka.
31 sierpnia, w 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, na gmachu polskiego konsulatu na Manhattanie pojawi się iluminacja świetlna ze znakiem „Solidarności”. Przypomni to Amerykanom o zmieniającym losy regionu i świata wydarzeniu.
Być może bez obecności intelektualistów w Sierpniu ’80 trudniej byłoby zakończyć negocjacje z sukcesem. Ale kto wie, równie możliwe, że owi doradcy wcale nie byli potrzebni i że aby nie dać się zmanipulować, wystarczyliby ci inteligenci, którzy byli w Gdańsku od początku, jak Bogdan Borusewicz czy Andrzej Gwiazda. Robotnikom na pewno nie brakowało odwagi. Byli bardziej zdeterminowani – mówi PAP prof. Andrzej Paczkowski, historyk z PAN.