Fotografie warszawskiej Fabryki Norblina, jej wnętrz i wyposażenia, historia miejsca oraz produkowanych tam m.in. eleganckich platerów, z których Norblin był znany, znalazły się w albumie "Fabryka Norblina. Opowieść o niezwykłej fabryce".
"Do powstania tej publikacji zainspirowała nas konferencja naukowa poświęcona historii Fabryki Norblina, podczas której apelowano o stworzenia monografii tego miejsca. I tym postanowiło się zająć Stowarzyszenie Nasz Norblin, które reprezentuję. Doszliśmy jednak do wniosku, że nie chcemy, by była to typowa monografia, książka przeznaczona dla wąskiego grona odbiorców, tylko coś nieco lżejszego, popularyzującego historię tego wyjątkowego miejsca" - opowiadał PAP współautor albumu Krzysztof Wittels.
Publikacja, której celem było zebranie, uporządkowanie i przybliżenie wiedzy o Fabryce Norblina, składa się z trzech części. Pierwsza została poświęcona historii Fabryki, przybliżonej również przez osoby z nią związane oraz samego miejsca leżącego obecnie u zbiegu ul. Prostej i Żelaznej. W 1882 r. przemysłowiec Ludwik Norblin odkupił je wraz ze znajdującą się tam wytwórnią platerów Braci Buch. Norblin po kilku latach przeniósł tam działalność swojej firmy zajmującej się również produkcją platerów oraz sreber. Później działalność poszerzono o walcownię blach, druciarnię, rurownię i odlewnię. Stało się to podstawą stworzenia firmy "Norblin, Bracia Buch i T. Werner", która prężnie się rozwijając, przetrwała aż do II wojny.
Fabryka była przede wszystkim znana z produkcji eleganckich platerów do celów użytkowych, głównie serwisów stołowych, ale również przyborów toaletowych, a nawet dewocjonaliów.
W 1948 r. Fabryka została znacjonalizowana i przemianowana na "Walcownię Metali +Warszawa+". W r. 1982 r. przekazano ją na cele muzealne, tworząc oddział Muzeum Techniki - Muzeum Przemysłu. Działało tam też Muzeum Drukarstwa i funkcjonujący do dzisiaj Teatr Scena Prezentacje. W 2008 r. Muzeum Przemysłu zamknięto, a teren nabył deweloper, który zapowiada rewitalizację zespołu przemysłowego m.in. poprzez odtworzenie brukowanych uliczek, przy których znajdą się pasaże handlowe, kawiarenki i restauracje. W historyczne hale ma zostać także wkomponowana nowoczesna zabudowa biurowa.
Druga część poświęconego Fabryce Norblina albumu jest poświęcona wyrobom, które tam przez lata powstawały. Fabryka była przede wszystkim znana z produkcji eleganckich platerów do celów użytkowych, głównie serwisów stołowych, ale również przyborów toaletowych, a nawet dewocjonaliów. Firma oprócz tego głównie zajmowała się jednak, jak zaznaczył Wittels, produkcją wielkoprzemysłową półproduktów z metali kolorowych np. blach, prętów, łusek do karabinów Mausera czy krążków do bicia monet dla Mennicy.
Segment trzeci publikacji prezentuje zabytkowe obiekty przemysłowe Fabryki, które przetrwały do dnia dzisiejszego. "Założycielami naszego stowarzyszenia byli w dużej części członkowie rodzin twórców Fabryki Norblina, dlatego zależy nam na przetrwaniu jej zabytkowej części i popularyzacji dziejów. Niezwykłe jest też, że nad Fabryką już kilka razy wisiało widmo zrównania z ziemią i za każdym razem udało się tego uniknąć. Cieszy nas także, że jest wiele osób mających do tego miejsca stosunek emocjonalny, ceniących jego magiczny charakter wynikający głównie z autentyczności, zachowanych przedwojennych budynków i maszyn. Z uwagi na ten niesamowity klimat stało się też miejscem plenerów wielu polskich filmów, seriali i teledysków. Tam czas jakby się zatrzymał" - podkreślił współautor publikacji.
Istotną częścią wydawnictwa są ilustracje. W albumie znalazło się ich ok. 200. To materiały archiwalne pochodzące z różnych zbiorów, także prywatnych oraz współczesne fotografie Fabryki Norblina. Na zdjęciach można m.in. zobaczyć budynki Fabryki i ich wnętrza, wyposażenie, a także wyroby wytwarzane przez ten jeden z najbardziej znanych warszawskich zakładów przemysłowych. (PAP)
akn/