Nie byłoby tej książki, gdyby nie bohaterscy powstańcy, ich zaufanie oraz przyjaźń - powiedziała Małgorzata Czerwińska-Buczek, autorka tomu "Nasza powstańcza młodość. Rozmowy z bohaterami Polski Podziemnej". Promocja książki odbyła się w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Wspominając we wtorek losy warszawskich rodzin żyjących pod niemiecką okupacją, Czerwińska-Buczek podkreśliła, że "każdy - kto w latach 1939-45 żył w Warszawie - był bohaterem".
Zaapelowała o gromadzenie i spisywanie wspomnień "nie tylko tych nielicznych żyjących wciąż uczestników powstania, ale także ich dzieci".
"Dziękuję powstańcom, dziękuję tym, którzy niekoniecznie walczyli, ale w tym mieście byli" - powiedziała autorka książki.
W promocji książki, która odbyła się w Sali pod Liberatorem w Muzeum Powstania Warszawskiego, obok autorki wzięło udział sześcioro ponad dziewięćdziesięcioletnich uczestników powstania. Na zakończenie spotkania wręczono im kwiaty, a bohaterowie książki wpisywali dedykacje.
"Żałuję, że będąc w tym wieku, mogę już być tylko obserwatorem, a nie uczestniczyć w pracach i ustalaniu historii powstania warszawskiego" - powiedział podczas spotkania członek Związku Powstańców Warszawskich Edmund Baranowski, jeden z bohaterów publikacji.
W książce świadkowie i bohaterowie wydarzeń z lat 1939–1945 dzielą się z autorką i czytelnikami swoimi przeżyciami, czasem bardzo osobistymi. Z każdym dniem ich coraz mniej. Misją autorki jest ocalenie od zapomnienia ich wspomnień i relacji - wskazuje Muzeum Powstania Warszawskiego.
Aleksandra Diermajer-Sękowska słowom przysięgi harcerskiej złożonej w 1943 pozostaje wierna do dziś. Alicja Karlikowska w ostatnich dniach Powstania 23 godziny szła kanałami z Mokotowa do Śródmieścia. Tytus Karlikowski w 1943 roku dodał sobie lat, żeby wstąpić do Grup Szturmowych. 11 sierpnia 1944 został ciężko ranny na Cmentarzu Żydowskim. Andrzej Gładkowski w sierpniu 1944 miał 13 lat. Był łącznikiem Szefa Służby Sanitarnej Grupy „Północ”. Bogna Zachert-Okrzanowska w czasie okupacji mieszkała przy Hożej. Z okna widziała aresztowanie uczestników najgłośniejszego ślubu w okupacyjnej Warszawie. Edmund Baranowski miał niespełna 16 lat, kiedy został zaprzysiężony jako żołnierz AK. Przeszedł szlak bojowy od Woli przez Muranów, Starówkę, Czerniaków do Śródmieścia. Halina Jędrzejewska w Powstaniu była sanitariuszką. Jej szlak powstańczy to Wola, Stare Miasto, Śródmieście, Czerniaków. Niemieckie bomby zniszczyły we wrześniu 1939 dom rodzinny Romany Jabłonowskiej. Okupacja zabrała jej dzieciństwo. Zbigniew Galperyn w Powstaniu został ciężko ranny. Zbyt młody, żeby umierać – tak powiedziała pielęgniarka wyciągająca go z płonącego kościoła św. Jacka. Zdzisław Grontkowski był obrońcą Reduty Wawelskiej. 11 sierpnia 1944 z ostatnią grupą obrońców wszedł do kanału - wylicza MPW.
Jest to trzecia książka Małgorzaty Czerwińskiej-Buczek w wydawnictwie Bellona. Poprzednio opublikowała "Powstańcy '44. Bohaterowie i świadkowie" oraz "Pod okupacją i w Powstaniu. Wspomnienia konspiracyjne". (PAP)
gj/ agz/