„Hohenzollerny z Wilhelmem II, Wittelsbachy, Anhalty i inne pasożytujące domy panujące wiały z Niemiec na wszystkie strony świata”, a ziemie polskie po 123 latach zaborów jednoczyły się w niezależne państwo. O początkach polskiej niepodległości i pierwszych rządach Rzeczpospolitej opowiada książka „Przewrót w Polsce” Jędrzeja Moraczewskiego, pisana niemal „na gorąco” relacja świadka, uczestnika i współtwórcy opisywanych wydarzeń.
„100-lecie niepodległości. Wspomnienia i pamiętniki” to opracowana przez Muzeum Historii Polski seria wydawnicza, przedstawiająca mało znane lub wręcz zupełnie nieznane, bo niepublikowane jeszcze dotąd pamiętniki i wspomnienia uczestników wydarzeń sprzed ponad stu lat, gdy Polska z państwa rozdartego przez trzy zaborcze mocarstwa stawała się państwem niepodległym. Drugi tom serii stanowi pozycja „Przewrót w Polsce”, szkic, prezentujący historię drugiego rządu Rzeczpospolitej – gabinetu Jędrzeja Moraczewskiego.
Autorem opublikowanej po raz pierwszy w 1919 roku pozycji jest – występujący wówczas pod pseudonimem „Poseł E. K.” - sam Jędrzej Moraczewski, jeden z najbliższych współpracowników Józefa Piłsudskiego, działacz PPSD i PPS, poseł do parlamentu austriackiego w latach 1907-1911, członek konspiracyjnego Konwentu Organizacji A, żołnierz Legionów Polskich.
„I naraz, bez żadnych pośrednich przejść, przypada nam w udziale niepodległość, a więc własny rząd. Trzeba dopiero budzić, wychowywać w narodzie instynkta państwowotwórcze, bo instynkta anarchistyczne tkwią w każdym Polaku. Sto pięćdziesiąt ostatnich lat istnienia Rzeczypospolitej Polskiej były kiełkowaniem, a sto dwadzieścia lat niewoli rozrostem anarchii w Polsce. Każdy prawie mieszkaniec Polski jest anarchistą, jest przeciwnikiem każdego rządu, jaki by on nie był, a więc i polskiego” - pisał.
Napisany żywym, barwnym językiem tekst opisujący warunki tworzenia się zrębów niepodległego państwa polskiego, skupia się na powstaniu i działalności Rządu Ludowego Chłopsko-Robotniczego, jak określa drugi gabinet Rzeczpospolitej. Autor ukazuje szeroką panoramę polityczną ówczesnej polskiej rzeczywistości. W tekście wyraźnie widać po czyjej stronie sytuują się polityczne sympatie autora.
Napisany żywym, barwnym językiem tekst opisujący warunki tworzenia się zrębów niepodległego państwa polskiego, skupia się na powstaniu i działalności Rządu Ludowego Chłopsko-Robotniczego, jak określa drugi gabinet Rzeczpospolitej. Autor ukazuje szeroką panoramę polityczną ówczesnej polskiej rzeczywistości. W tekście wyraźnie widać po czyjej stronie sytuują się polityczne sympatie autora – przy nieskrywanym uznaniu dla postaci Józefa Piłsudskiego i sympatii dla pierwszego rządu Rzeczpospolitej, który powołały stronnictwa lewicowe, Moraczewski z żywą niechęcią pisze o obozie narodowo-katolickim, zarzucając mu brak niepodległościowego ducha i strach przez niezależnością, który skłania polityków endeckich do szukania oparcia w państwach zaborczych. Nie waha się postawić ugrupowaniom prawicowym zarzutu sabotowania prac rządu nie tylko biernego – przez odmowę uczestnictwa w pracach rządu, ale także czynnego – przez aktywne działanie na jego szkodę, także na arenie międzynarodowej. Nie stroni też od publicystyczno-personalnych wycieczek pod adresem polityków endeckich, chadeckich, a nawet ludowych.
„Demagog i prowokator pierwszej klasy. Umie przybrać pozę, umie zaaranżować entuzjazm tłumu i nająć ludzi, którzy wyprzęgną konie od jego dorożki i sami go ciągną. (Po dwie marki od głowy, bo nie lubi drogo). Umie urządzić zamach na swoją osobę. (Po dwadzieścia mareczek od zamachu). Umie piorunować na Niemców, a lokować swoje pieniądze w bankach berlińskich.” – tak Jędrzej Moraczewski pisał w „Przewrocie…” o Wojciech Korfantym.
Mocne osadzenie narracji w czasach, które opisuje (pierwsze wydanie „Przewrotu w Polsce” ukazało się w 1919 roku), stanowi główny atut tej pracy. Spisywane niemal na gorąco wspomnienia Moraczewskiego dostarczają informacji o opisywanych wydarzeniach i ich politycznym tle, ale przede wszystkim oddają atmosferę społeczną i polityczną, panującą w Polsce w 1919 roku, pozwalając czytelnikowi dziejącą się wówczas historię nie tylko poznać, ale także odczuć.
„Polsce brak chleba, maszyn, surowców, broni i pieniędzy. Środki te musi uzyskać rząd zaraz, jeszcze przed zwołaniem sejmu, aby odjąć mu na czas pierwszych miesięcy jego obrad troskę o zaspokajanie koniecznych potrzeb dnia i przez to umożliwić pracę nad konstytucją. Nie posiadając tych środków u siebie, wewnątrz kraju, lub mając ich za mało, albo też nie mogąc ich otrzymać wskutek złej woli posiadających albo rozporządzających nimi, musi Polska szukać ich za granicą. (…) Rząd nie bojkotowany przez posiadających może znajdzie się w szczęśliwszych od nas warunkach i potrafi od raz usunąć te trudności, które nas skłaniają do przedłożenia prośby o przyjęcie dymisji gabinetu” - pisał Moraczewski.
Ukazujący się w serii „100-lecie niepodległości. Pamiętniki i wspomnienia „Przewrót w Polsce” Jędrzeja Moraczewskiego wstępem opatrzył profesor Tomasz Nałęcz.
„Przewrót w Polsce”, Jędrzej Moraczewski, Muzeum Historii Polski, Warszawa, 2015.
Andrzej Kałwa
ajk/ ls/