Ponad 20 wydarzeń - przede wszystkim przedstawień teatralnych, ale też spektakli tanecznych, koncertów, warsztatów, wystaw i spotkań z twórcami - odbędzie się w ramach 33. edycji Dni Sztuki Współczesnej, które w dniach 22-27 maja odbędą się w Białymstoku.
To jedna z największych imprez kulturalnych organizowanych w Białymstoku przez Białostocki Ośrodek Kultury (BOK).
Jak powiedziała w piątek na konferencji prasowej dyrektorka BOK Grażyna Dworakowska, 33. edycja imprezy zobowiązuje. "Dni Sztuki Współczesnej pomimo, że wybiegają naprzód i pokazują to, co się dzieje obecnie w szeroko pojętej sztuce współczesnej, nawiązują też jednocześnie do tej tradycji, kiedy powstały, były wówczas bardzo alternatywne, bardzo undergroundowe" - mówiła.
Tegoroczna edycja - jak dodała Dworakowska - będzie nawiązywała do tego nurtu, a hasłem przewodnim będą "powroty". "Będąc w trendzie współczesności chcielibyśmy pokazać powrót do pewnych wartości, od których się te Dni Sztuki zaczęły" - mówiła dyrektorka. Powiedziała, że chodzi nie tylko o pokazanie różnych form, które towarzyszą imprezie od początku i zespołów, które wciąż się rozwijają się bądź szukają nowych środków wyrazu, ale to też tematy, które od lat aż do dzisiaj są niezwykle aktualne.
"Powracamy do niektórych artystów, wykonawców, również powracają niektóre tematy, oczywiście temat miłości, zagubienia, mamy też temat, który cały czas się w świecie pojawia, temat wojny" - powiedziała koordynatorka Dni Sztuki Współczesnej Elżbieta Puczyńska.
Jednym z powracających teatrów będzie występ Teatru Porywacze Ciał, który pokaże spektakl "Humanicana". To przedstawienie - jak można przeczytać w materiałach prasowych - "w skromnej formie opowiadające o sprawach najważniejszych". Spektakl przeznaczony jest dla osób dorosłych.
Ze swoim projektem "Wesele. Poprawiny" przyjedzie Polski Teatr Tańca. W tanecznym przedstawieniu obok profesjonalnych artystów wystąpią białostoccy seniorzy.
Na białostocką imprezę powróci też reżyser Adam Ziajski. Tym razem pokaże spektakl "Nie mów nikomu", w którym występują osoby głuchonieme, a całe przedstawienie odbywa się w języku migowym. Wielkim powrotem będzie też monodram "Belfer" Wojciecha Pszoniaka oraz teatr KTO, który podczas plenerowego przedstawienia pokaże "Peregrinus" inspirowanym twórczością poetycką T.S. Eliota.
Inną plenerową propozycją będzie akcja teatralna białoruskiego Teatru Kartonka "Budka Teatralna". Puczyńska mówiła, że cały spektakl będzie dział się właśnie w budce przypominającej fotobudkę, a aktorzy będą grali, gdy - jak do fotobudki - wrzuci się monetę.
Wśród propozycji dla dzieci są warsztaty "tworzenia" teatru lalek z papieru, które poprowadzą białoruskie artystki Swietłana Bień i Lina Chiesina.
Zaplanowano też koncert młodej wrocławskiej grupy EABS, która zaprezentuje swoje aranżacje utworów Krzysztofa Komedy. Na zakończenie Dni Sztuki Współczesnej wystąpi Chór Czarownic, w którym śpiewa 20 kobiet. Chór - jak piszą organizatorzy - "śpiewa i gra punkowo i awangardowo, ale też lirycznie i dramatycznie, prowadzi opowieść z punktu widzenia kobiet i ich skomplikowanych relacji ze współczesnym światem".
BOK jest miejską instytucją kultury; Dni Sztuki Współczesnej zostały sfinansowane z budżetu Białegostoku w wysokości 380 tys. zł. Obecny na konferencji zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki mówił, że mimo iż impreza odbywa się od wielu lat, to ciągle jest w "trendach". "Mimo wieku ta impreza jest imprezą, która dociera do także młodych odbiorców i jest nurcie tego co istotne i ważne dzieje się w sztuce współczesnej" - dodał. (PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ agz/