Jarosław Marek Rymkiewicz pokazywał wspaniałość naszej historii, często od mniej znanej strony – mówi PAP publicysta, pisarz Bronisław Wildstein. Poeta, dramaturg Jarosław Marek Rymkiewicz zmarł w czwartek w wieku 86 lat.
W rozmowie z PAP Bronisław Wildstein ocenił, że twórczość i myśl Rymkiewicza szła pod prąd współczesności. "Przedstawiał polskość jako pewnego rodzaju ewenement, szczególną wspólnotę do której przynależność jest honorem i wpisuje się w pewnego rodzaju tradycję historyczną, która jest niezwykle bogata w wymiarze znaczeń i kultury" - powiedział. W opinii Wildsteina "było to więc odrzucenie stereotypów, którymi próbuje się nas zawstydzać, czyli pedagogiki wstydu".
Wildstein zastrzegł, że nie oznacza to, iż z twórczością Rymkiewicza nie można dyskutować, ale - ocenił - bez wątpienia zmarły poeta "pokazywał wspaniałość naszej historii, często od mniej znanej strony".
Wymienił m.in. dzieła Rymkiewicza poświęcone Rzeczypospolitej i romantyzmowi. Jego zdaniem ten ostatni aspekt jest szczególnie istotny w twórczości Rymkiewicza. "Wyrastał z romantyzmu i cały czas go odkrywał" – dodał Wildstein.
W wielu dziełach, między innymi książce o Samuelu Zborowskim, podnosił również wartość staropolskich idei wolności - mówił Wildstein - Rymkiewicz uważa, że w czasie sądu nad banitą i mordercą, ukształtowało się polskie poczucie wolności, stające się podstawową racją bytu nowożytnego i nowoczesnego narodu polskiego. "Obyczaje czasów Rzeczypospolitej uznawał za eksplozję wolności, która niesie pozytywne cechy polskiej kultury. Widział, że wolność ujawnia się w Polakach w sytuacjach granicznych, takich jak Powstanie Warszawskie" – podkreślił.
Jednocześnie Wildstein odrzucił tezę o przywdziewaniu przez Rymkiewicza kostiumu historycznego do krytykowania współczesności. W jego ocenie Rymkiewicz uważał historię za żywą w Polakach i naszej kulturze. "Uważał, że historia mówi przez nas i musimy ją poznać, aby zrozumieć siebie, bo inaczej sami siebie nie znamy" – powiedział. Dodał, że Rymkiewicz wyciągał z polskiej historii znacznie głębsze wnioski. Zdaniem publicysty jednym z najważniejszych było odrzucenie idei modernizacji zakładającej odrzucenie polskiej tożsamości narodowej. "Rymkiewicz mówił o zdradzie swojej tożsamości. Imitatorzy naśladujący Zachód i gardzący swoją tożsamością byli dla niego zdrajcami. Opowieść o tej zdradzie ciągnie się przez całą twórczość Rymkiewicza" – powiedział.
Wildstein dodał, że Rymkiewicz często atakował postawy Polaków na przestrzeni wieków. Jego głównym zarzutem była "zbytnia łagodność", którą rozumiał jako "brak umiejętności obrony swojej tożsamości przez zdrajcami". "Często szokował współczesny dobry smak i wyobraźnię. W +Wieszaniu+ mówi tak naprawdę o braku wieszania. Niemal nikogo nie skazano na śmierć. W ten sposób Rymkiewicz mówił, że Polakom brakuje twardości w wyciąganiu wniosków wobec tych, którzy sprzeciwiają się swojej wspólnocie" – stwierdził.
Zdaniem publicysty oryginalność myśli Rymkiewicza sprawi, że w przyszłości będzie uznawany za jednego z najwybitniejszych pisarzy współczesności. "Większość obecnie wydawanej literatury będzie zapomniana. Z pewnością nie będzie zapomniany Jarosław Marek Rymkiewicz" – podsumował Wildstein.
Jarosław Marek Rymkiewicz urodził się 13 lipca 1935 r. w Warszawie. Pod koniec lat pięćdziesiątych XX w, wydał pierwszy tomik wierszy i debiutował jako dramaturg . Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w 2016 r. wyróżnił Rymkiewicza „za całokształt twórczości jako eseistę, dramaturga i autora m.in. tomu Zachód słońca w Milanówku”. W tym też roku pisarz otrzymał Nagrodę im. Lecha Kaczyńskiego.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ ann/