Wizerunki i specjalności medyczne świętych z kilkudziesięciu warmińsko-mazurskich kościołów można oglądać na wystawie "Boska medycyna i niebiescy uzdrowiciele". Ekspozycja będzie dostępna do marca w kętrzyńskim zamku.
Ks. prałat dr Jacek Wojtkowski, jeden z kuratorów prezentacji, powiedział PAP, że wystawa stanowi swoisty "katalog" świętych leczących. "Zebraliśmy tu wizerunki świętych najpopularniejsze w ikonografii i kulcie Warmii i Mazur. Zakres tej ekspozycji daje wyobrażenie o wielkim znaczeniu, jakie odgrywali patroni od chorób. Znaczeniu nie tylko religijnemu, ale i społecznemu" - powiedział ks. Wojtkowski.
Wystawa opowiada, jak wielką wagę przez wieki chorzy na różne przypadłości przywiązywali do świętych. "Dzięki patronom od chorób ludzie z większą siłą podejmowali walkę o siebie, podejmowali walkę o życie, podejmowali walkę ze schorzeniami" - napisano na jednym z paneli wystawy.
"Przed wiekami wierni preferowali jednak +świętych wyspecjalizowanych+" - zauważył ks. Wojtkowski. Według niego owe specjalizacje wynikały z cierpień, jakich święty doznał podczas męczeńskich tortur. Np. św. Jan Chrzciciel wspomagał epileptyków, ponieważ zdaniem wiernych wygląd jego głowy (a ściślej: twarzy) złożonej na tacy przypominał twarz epileptyka, a oznakami wspólnymi chorego i świętego miały być sina twarz i obfite ślinienie.
Z wystawy, która obecnie prezentowana jest w Kętrzynie, a prezentowana już była we Fromborku dowiadujemy się, że w gronie świętych byli tacy, których uważano "za lekarzy zdolnych leczyć wszelkie dolegliwości". W Gronie tym znajdowali się m.in. święci Kosma i Damian, św. Łukasz i św. Archanioł Rafał.
"Przed wiekami wierni preferowali jednak +świętych wyspecjalizowanych+" - zauważył ks. Wojtkowski. Według niego owe specjalizacje wynikały z cierpień, jakich święty doznał podczas męczeńskich tortur. Np. św. Jan Chrzciciel wspomagał epileptyków, ponieważ zdaniem wiernych wygląd jego głowy (a ściślej: twarzy) złożonej na tacy przypominał twarz epileptyka, a oznakami wspólnymi chorego i świętego miały być sina twarz i obfite ślinienie.
Trzej Królowie patronowali chorym na padaczkę, ponieważ ich gest upadku na twarz przed małym Chrystusem miał przypominać atak epilepsji.
"Specjalizacja lecznicza świętych wynikała też z chorób, które święty najczęściej uzdrawiał" - powiedział ks. Wojtkowski i jako przykład podał św. Rozalię, która została patronką chroniącą od zarazy. W 1624 roku odkryto jej szczątki i przeniesiono do katedry w Palermo, co miało przyczynić się do ustania szalejącej w mieście zarazy.
"Należy pamiętać, że oczywiście największym lekarzem był Jezus Chrystus, który uzdrawiał chorych" - podkreślił ks. Wojtkowski.
Wystawę "Boska medycyna i niebiescy uzdrowiciele" przygotowało muzeum we Fromborku i muzeum archidiecezjalne w Olsztynie. Można na niej oglądać obrazy z kilkudziesięciu kościołów głównie archidiecezji warmińskiej, ale też ukraińskiej cerkwi greckokatolickiej. Wśród obrazów znalazły się m.in. wizerunek św. Rozalii z XVII w., który na co dzień znajduje się w klasztorze Sióstr Katarzynek w Ornecie, czy wizerunek św. Antoniego ukazany na witrażu z kościoła w Różynce.
Jak powiedziała PAP dyrektor muzeum im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Kętrzynie Izabela Mellin-Wyczółkowska wystawa cieszy się dużym zainteresowaniem. "Wielu spędza przy niej sporo czasu nie tylko podziwiając obrazy, ale i czytając od deski do deski zebrane tu informacje" - mówiła dyrektor muzeum.(PAP)
jwo/ ls/ mow/