Wszystkie części „Dziadów” Adama Mickiewicza zostaną pokazane na deskach wrocławskiego Teatru Polskiego. Premierę pierwszej części spektaklu zaplanowano na sobotę. Całość przedstawienia w reż. Michała Zadary publiczność zobaczy w 2016 r.
Zaplanowany na trzy lata projekt jest pierwszą w historii polskiego teatru próbą wystawienia wszystkich części „Dziadów”, bez skrótów, w jednym przedstawieniu. W sobotę na deskach wrocławskiego Teatru Polskie zostaną pokazane cześć I, II i IV oraz utwór „Upiór”, poprzedzający II część „Dziadów”. Wystawienie III części planowane jest na rok 2015, zaś w całości spektakl zostanie pokazany rok później. Twórcy spektaklu szacują, że całe przedstawienie będzie trwało około dziewięć godzin.
Reżyser spektaklu Michał Zadara podkreślił, że „Dziady” w jego reżyserii będą próbą wiernego oddania dramatu Mickiewicza. „Jeżeli, jak było dotąd w polskim teatrze, interpretator robił swoją wersję +Dziadów+, która miała być zrozumiała i miała całościowy sens, to było to wykroczenie przeciwko tej literaturze i duchowi tej literatury. Tak się robi z każdym innym autorem, ale skoro Mickiewicz ma być wieszczem nad wieszczami, to można zrobić dla niego wyjątek” - mówił w środę Zadara.
Reżyser uważa, że nieporozumieniem jest, iż do tej pory w polskim teatrze nie próbowano w całości zrealizować dramatu Mickiewicza. „Trzeba wziąć ten utwór na poważnie i nie skracać go tam, gdzie są fragmenty niezrozumiałe, a jest ich wiele w +Dziadach+. Mickiewicz jako przeciwnik racjonalności i zwolennik irracjonalności wprowadził do tego tekstu rzeczy, których po prostu nie da się zrozumieć. Wprowadził niezrozumienie jako centralny aspekt doświadczenia ludzkiego” - mówił.
Twórcy spektaklu w pewnym sensie traktują jego realizację jako manifest polityczny. Zdaniem Zadary problem polskiej edukacji jest to, że młodzi ludzi zamiast czytać „Dziady”, uczą się jedynie interpretacji tego teksu. „Interpretacja podawana jest w ściągach oraz w wydaniach dramatu, a urok tego utworu polega na jego tajemniczości (...) Ludzie nie wiedzą co jest w +Dziadach+, w powszechnym przeświadczeni uważa się, że ten tekst jest o ludziach, którzy cierpią i chcą zbawić Polskę. +Dziady+ nie są o tym. Są o pełnym spojrzeniu na człowieka od urodzenia po śmierć” - mówił reżyser.(PAP)
pdo/ ls/