Nasze stosunki z Estonią są dobre i przyjacielskie. Jest dużo sympatii wzajemnej między Estończykami i Polakami - powiedział PAP wiceminister kultury Jarosław Sellin po spotkaniu z przedstawicielami estońskiego Ministerstwa Kultury.
Wiceminister kultury od niedzieli przebywa w Estonii. W poniedziałek odbył spotkanie bilateralne w Ministerstwie Kultury Republiki Estońskiej, w którym wzięli udział minister kultury Estonii Indrek Saar, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury Estonii Hillar Sein oraz dyrektor programowy "ESTONIA 100" Jorma Sarv.
"Nasze stosunki z Estonią są dobre i przyjacielskie. Jest dużo sympatii wzajemnej między Estończykami i Polakami. Estończycy bardzo chętnie odwiedzają Polskę, to jest co prawda mały naród, więc może nie są aż tak widoczni na ulicach, ale dość intensywnie Polskę odwiedzają. Myślę, że Estonia ze względu na swoje dziedzictwo historyczne, kulturalne, piękno tego kraju - przyrodnicze i obfitość zabytków jest coraz częściej odwiedzana przez Polaków" - powiedział Sellin.
Pytany o tematy poruszane na spotkaniu, odpowiedział: "Mówiliśmy przede wszystkim o bilateralnej współpracy między Estonią a Polską, która jest bardzo żywa, bardzo aktywna, właściwie od początku niepodległości Estonii i naszej, nowej niepodległości. Ona się opiera głównie na współpracy bezpośredniej artystów, instytucji, ale często też współpracy wspieranej przez oba nasze państwa np. mamy bardzo intensywny program tłumaczenia wzajemnego własnej literatury, w obiegu estońskim jest już niemal 100 pozycji polskich autorów przetłumaczonych na język estoński, więc polska literatura jest bardzo obecna wśród czytelników estońskich".
Sellin dodał, że sporo czasu na spotkaniu poświęcono polityce historycznej, ponieważ "oba nasze państwa obchodzą 100-lecie niepodległości - w naszym przypadku odzyskania niepodległości, w przypadku Estonii uzyskania po raz pierwszy w ich dziejach niepodległości". Zapowiedział, że za miesiąc w Warszawie odbędzie się spotkanie pełnomocników rządów krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które odzyskały albo zdobyły niepodległość 100 lat temu. "Będziemy o tych wzajemnych planach, doświadczeniach mówić. Swoją obecność na spotkaniu potwierdził dyrektor programowy +ESTONIA 100+" - dodał wiceminister kultury.
"Na spotkaniu wspominałem również, że z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości, chcemy w Warszawie zorganizować na przełomie listopada i grudnia wielki festiwal muzyki Europy Środkowo-Wschodniej. Uznaliśmy, że warto lepiej się poznawać, jeśli chodzi o nasze tradycje muzyczne, krajów leżących między dwoma narodami, które wspaniałą muzykę stworzyły, mówię o Rosjanach i Niemcach i ciągle ich muzykę gramy na naszych festiwalach i naszych koncertach, ale słabo znamy się wzajemnie - muzykę bułgarską, rumuńską, ukraińską, estońską również. Jedyny wybitny kompozytor, jaki jest znany to Arvo Part, ale Estończycy na pewno mają wiele innych nazwisk, które chcieliby zaprezentować i to będzie ku temu okazja. Być może to będzie festiwal doroczny, tak jak +Warszawska Jesień+. Roboczo na razie nazywamy ten festiwal +Młodsza Europa+ - z muzyką bardziej historyczną" - poinformował wiceszef MKiDN.
Pytany, czy są planowane projekty tylko ze stroną estońską, odpowiedział: "tak, to się w dużej mierze dzieje oddolnie, instytucje się ze sobą spotykają i planują różne rzeczy np. koncerty, specjalnie skonstruowanej orkiestry symfonicznej, złożonej z młodych muzyków estońskich, łotewskich i litewskich, którzy sobie zaplanowali tournée i w paru miejscach w Polsce wystąpią, a potem w Niemczech".
"Myślę, że to jest oczywiste, że wiemy, że razem do tej niepodległości wystartowaliśmy w 1918 roku, że mieliśmy bardzo dobre relacje państwowe w okresie międzywojennym i ta wystawa, którą za chwilę będzie otwierać, świadczy o tym, że coś jest w tych archiwaliach estońskich i warto to pokazywać.
Wiceminister kultury zwiedzał wcześniej Muzeum Sztuki Kadriorg i Estońskie Muzeum Sztuki KUMU.
Ostatnim punktem wizyty w Estonii będzie udział w uroczystości otwarcia wystawy "Stosunki polsko-estońskie 1918-1939 w świetle estońskich archiwaliów" w Muzeum Historii Estonii – oddziale Filmu. (PAP)
Z Tallinna Katarzyna Krzykowska
ksi/ itm/