To był bardzo zdolny, bardzo utalentowany aktor. Miał coś takiego w sobie ciepłego, a zarazem przekonywującego. Przykro mi słyszeć, że umarł - powiedział w poniedziałek PAP reżyser filmowy, przewodniczący Rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Jacek Bromski.
"Pierwszy raz zobaczyłem go w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w szkolnym przedstawieniu pt. +Dyrektor teatru+ i bardzo mi się wtedy spodobał. Zaangażowałem go do filmu +Ceremonia pogrzebowa+, który stanowił jego debiut filmowy. Przed tym grywał w serialu telewizyjnym" - wspominał zmarłego aktora reżyser Jacek Bromski.
Przypomniał, że Piotr Machalica zagrał główne role w kilku jego filmach. "Przyjaźniliśmy się, pracowaliśmy bardzo ściśle przy filmach +Zabij mnie glino+ w 1987 r. i przy +Sztuce kochania+ w 1989 r., ale także np. w +Kuchni polskiej+, gdzie zagrał Henryka Kowalczyka" - mówił przewodniczący Rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
"Wielki talent, samorodny, choć oczywiście od początku wykształcony w warszawskiej Szkole Teatralnej" - ocenił reżyser. "Miał coś takiego w sobie ciepłego, a zarazem przekonywującego" - podkreślił Bromski.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ dki/