Film „Sons of Denmark” zwyciężył w konkursie głównym „Wytyczanie Drogi” 12. Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard Off Camera. Podczas sobotniej gali reżyser Ulaa Salim otrzymał Krakowską Nagrodę Filmową – 100 tys. dolarów.
Jury pod przewodnictwem Allana Starskiego, laureata Oscara za scenografię do "Listy Schindlera", oceniało w konkursie 10 debiutów lub drugich filmów reżyserów z całego świata. Jurorami byli także: Anna B. Sheppard – twórczyni kostiumów do filmów doceniona trzema nominacjami do Oscara, Roger Michell - reżyser teatralny i filmowy oraz Ellen Kuras - autorka zdjęć i reżyserka filmowa.
"Wybranie tego jednego z dziesięciu dobrych filmów było dużym wyzwaniem, dużą odpowiedzialnością, ale też wielką przygodą" – powiedział Allan Starski. "Mam poczucie, że film, który zwyciężył, jest nie tylko filmem dobrym, ale jest filmem ważnym nie tylko dla nas na tym festiwalu, ale dla nas obywateli Europy i obywateli Polski. Myślę, że daje on dużo do myślenia, może nas trochę przestraszyć, ale cieszę się, że taki film powstał" – podkreślił.
"Sons of Denmark" opowiada o radykalizacji nastrojów społecznych w Danii po krwawym zamachu bombowym i o politykach, którzy umiejętnie je podsycają. Główny bohater 19-latek wstępuje do radyklanej islamskiej organizacji i nie dostrzega, że może być narzędziem w czyimś ręku.
Reżyser Ulaa Salim, odbierając nagrodę, powiedział, że nie spodziewał się jej. "To mój pierwszy film długometrażowy. Dopiero dwa lata temu ukończyłem szkołę filmową. Dla mnie to prawdziwy zaszczyt, że mój film znalazł się w tym konkursie" – powiedział Salim. Dodał, że film dotyczy tego, co w ciągu ostatnich 20 lat stało się w Danii. "Mimo, że w tym filmie jest dużo przemocy, jego przesłanie jest wręcz przeciwne. Powinniśmy znów zacząć wsłuchiwać się w to, jakim językiem mówią do nas nasi liderzy, politycy, ponieważ to, do czego oni namawiają, jest absurdalne" – dodał reżyser.
Młodzieżowe jury w konkursie głównym nagrodziło film "Wilkołak" w reż. Adriana Panka. Nagrodę publiczności zdobył film "Zabawa, zabawa" w reż. Kingi Dębskiej. Według Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI najlepszym festiwalowym filmem był "Monster and man" w reż. Reinaldo Marcusa Greena.
Podczas gali w ICE Kraków wręczono także Nagrodę Kulczyk Foundation - 300 tys. zł w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych. Nagrodzony został film "Słodki koniec dnia" w reż. Jacka Borcucha. "Ta nagroda jest fantastyczna, to nagroda, u zarania której jest myśl o artyście, o tym, żeby pomóc, żeby zainspirować" – mówił Borcuch.
W jury Konkursu Polskich Filmów Fabularnych zasiadali: aktorka Marcia Gay Harden (przewodnicząca), reżyser castingów Laura Rosenthal, dyrektor programowa Festiwalu w Sundance Kim Yutani oraz brytyjski krytyk filmowy Jonathan Romney. "Na mnie, jako na aktorce, największe wrażenie zrobiły wspaniałe role. Obrady były trudne i ciężko było dojść do werdyktu, ale udało się" - mówiła podczas gali Marcia Gay Harden.
Ufundowana przez MasterCard nagroda dla wschodzącej gwiazdy kina trafiła w ręce Karoliny Bruchnickiej ("Córka trenera").
Nagrodę dla najlepszej aktorki otrzymała Gabriela Muskała za rolę w "Fudze", a najlepszym aktorem został uznany Jacek Braciak za kreację w "Córce trenera".
Wyróżnienia specjalne jurorzy przyznali: reżyser Jagodzie Szelc za "Monument" oraz trzem aktorkom: Dorocie Kolak, Agacie Kuleszy i Marii Dębskiej ("Zabawa, zabawa").
Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych (KIPA) nagrodziła za najlepszy debiut producencki 2018 r.: Małgorzatę Wabińską za film "Diagnosis" w reż. Ewy Podgórskiej oraz Jarosława Sawko za "Jeszcze dzień życia" ("Another Day of Life") w reż. Raula de la Fuente. Wyróżnienie otrzymała Natalia Grzegorzek za "Córkę trenera" w reż. Łukasza Grzegorzka.
W konkursie "#63.pl" zorganizowanym po raz czwarty przez Muzeum Powstania Warszawskiego, Fundację Off Camera i Onet na 63-sekundowy film amatorski – tym razem o przyjaźni wpłynęło ponad 90 krótkich historii. Pierwszą nagrodę (5 tys. zł) zdobyli: Julia Klimek i Jan Kieniewicz.
12. Międzynarodowy Festiwal Kina Niezależnego Mastercard Off Camera rozpoczął się w Krakowie 26 kwietnia i potrwa do niedzieli. W jego programie znalazło się 250 projekcji w kinach studyjnych Krakowa i w plenerze. Gościem specjalnym festiwalu był Andrzej Seweryn, który świętował 50-lecie pracy aktorskiej.
Organizatorem festiwalu jest Fundacja Off Camera, a głównym celem tego wydarzenia jest prezentacja najlepszych filmów spoza głównego nurtu, filmów twórców, którzy "nie boją się wyzwań" i zachęcają widzów do "wykraczania poza strefę komfortu".(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ zm/