Komedia „Juliusz” Aleksandra Pietrzaka była w sobotę pierwszym obrazem prezentowanym podczas polskiego weekendu filmowego online, zorganizowanego przez Instytut Polski w Budapeszcie zamiast tradycyjnej Polskiej Wiosny Filmowej.
„Polska Wiosna Filmowa niestety w tym roku w czasie, kiedy zawsze ją organizowaliśmy, nie mogła się odbyć, bo jeszcze cały czas kina są zamknięte na Węgrzech i nie wiadomo, kiedy będzie można je otworzyć.(…) Dopóki to nie będzie możliwe, namiastkę wiosny filmowej pokażemy online” – powiedziała PAP dyrektorka Instytutu Polskiego Joanna Urbańska.
Scenariusz „Juliusza” powstał dzięki pomysłom dwóch komików stand-upowych. „To komedia, która wprowadzi – myślę – trochę dystansu do rzeczywistości i poczucia humoru, które zawsze nas ratuje we wszystkich sytuacjach” – powiedziała Urbańska.
„Z racji tego, że w tym roku obchodzimy 80. rocznicę bitwy o Anglię, powtórzymy film, który cieszył się w zeszłym roku na naszej jubileuszowej Wiośnie Filmowej wielką popularnością, czyli +Dywizjon 303. Prawdziwa historia+. Wówczas obejrzało go sporo widzów, ale teraz dzięki formule online liczymy na jeszcze większą publiczność. Węgrzy bardzo lubią kino historyczne” - zaznaczyła.
Wyraziła nadzieję, że przegląd filmów polskich uda się zorganizować jesienią. "Ponieważ wiosna to pewien stan ducha, stwierdziliśmy, że nawet jesienią będzie można wprowadzić troszeczkę tej świeżości, która teraz króluje na świecie" - dodała.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/