Z okazji Narodowego Czytania 8 nowel Białostockie Towarzystwo Esperantystów wydało książkę „Ok Noveloj”, czyli „Osiem Nowel” z tłumaczeniami tych lektur na esperanto.
W sobotnim spotkaniu w Centrum im. Ludwika Zamenhofa, placówce Białostockiego Ośrodka Kultury, wzięli udział m.in. tłumacze, miłośnicy esperanta.
Pięć z ośmiu czytanych podczas Narodowego Czytania nowel przetłumaczono na język esperanto specjalnie na sobotnią akcję, trzy tłumaczenia istniały już wcześniej - poinformował PAP prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów Przemysław Wierzbowski. Książkę z tymi nowelami wydano w małym, kolekcjonerskim nakładzie, w sobotę można było ją ostemplować okolicznościową pieczęcią Narodowego Czytania.
"To jest już czwarte wydawnictwo, które towarzystwo, przy współpracy z esperantystami w Polsce i za granicą wydaje. W zeszłym roku było +Przedwiośnie+, wcześniej ukazały się +Quo Vadis+, "Lalka+" - mówi Przemysław Wierzbowski. Dodał, że esperantyści będą chcieli nadal co roku włączać się do akcji Narodowego Czytania, by promować literaturę polską i przybliżać ją także za pomocą języka esperanto.
"To jest już czwarte wydawnictwo, które towarzystwo, przy współpracy z esperantystami w Polsce i za granicą wydaje. W zeszłym roku było +Przedwiośnie+, wcześniej ukazały się +Quo Vadis+, "Lalka+" - powiedział Wierzbowski. Dodał, że esperantyści będą chcieli nadal co roku włączać się do akcji Narodowego Czytania, by promować literaturę polską i przybliżać ją także za pomocą języka esperanto. Zaznaczył, że esperantyści zawsze czekają na ogłoszenie informacji o tym, która lektura będzie bohaterką następnego czytania, żeby przygotować tłumaczenia i zdążyć z publikacją na dzień Narodowego Czytania.
Wierzbowski mówi, że tłumacze na zasadzie wolontariatu podejmują się tłumaczeń tych lektur. Dodał, że liczy także na to, że przygotowywane wydawnictwa będą mogły trafiać do esperantystów także w innych krajach. W tym roku część książek z nowelami również wysłano za granicę. Zaznaczył, że esperantystom włączającym się w Narodowe Czytanie chodzi zarówno o promocję polskiej kultury za granicą poprzez esperanto, ale też o promocję esperanta w Polsce. "Dla tłumaczy to jest wyzwanie oczywiście, jakaś zabawa i próba sprawdzenia samego siebie w tłumaczeniach" - dodał.
Specjalnie na tegoroczne Narodowe Czytanie przetłumaczono na esperanto m.in.: "Sawę" Henryka Rzewuskiego (tłum. Lidia Ligęza), "Rozdziobią nas kruki i wrony" Żeromskiego (tłum. Przemysław Wierzbowski) , "Orkę" Reymonta ( tłum. Tomasz Chmielik), "Mój ojciec wstępuje do strażaków" Schulza ( tłum. Tomasz Chmielik) i "Katarynkę" Prusa, również w tłumaczeniu Tomasza Chmielika.
W książce wykorzystano też wcześniejsze tłumaczenia "Dobrej pani" Orzeszkowej (tłum. Kazimierz Bein), "Dymu" Konopnickiej (tłumaczenie Jerzy Grum) oraz "Sachema" Sienkiewicza ( tłum. Ignacy Dziedzic).
Wierzbowski ocenia, że np. "Orka" zapewne dostarczyła tłumaczowi wielu trudności ze względu na język utworu. "Jak czytam +Orkę+, to widzę dopiero jak trudny jest to tekst do przetłumaczenia. Tomasz Chmielik użył bardzo dziwnego języka po to, żeby udawać, że jest to język chłopów. To jakieś bardzo udziwnione, uproszczone esperanto" - ocenił Wierzbowski.
Twórca języka esperanto Ludwik Zamenhof (1859-1917) urodził się w Białymstoku i w tym mieście spędził dzieciństwo w wielonarodowym, zróżnicowanym kulturowo społeczeństwie. Uważał, że przyczyną nieporozumień i sporów między ludźmi jest bariera językowa, dlatego stworzył podstawy międzynarodowego języka. Ruch esperancki działa na całym świecie.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/aszw/