Po kilkunastu latach grania z repertuaru Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi znikają dwa monodramy Erica Bogosiana w wykonaniu Bronisława Wrocławskiego - "Czołem wbijając gwoździe w podłogę" oraz "Obudź się i poczuj smak kawy".
Pożegnanie pierwszego ze spektakli odbędzie się w sobotę i niedzielę 24 i 25 stycznia. W kolejnym tygodniu - 30 i 31 stycznia - widzowie będą mieli okazję pożegnać się z drugim przedstawieniem. Nadal jednak będzie grany trzeci monodram Bogosiana "Seks, prochy i rock and roll", którego premiera w "Jaraczu" odbyła się w 1997 roku. Również i w tym monodramie występuje Wrocławski. Reżyserem wszystkich trzech przedstawień jest Jacek Orłowski.
Jak informują pracownicy teatru tryptyk bije rekordy popularności. W sumie spektakle, które odbywają się na Małej Scenie, obejrzało kilkadziesiąt tysięcy osób, a aktor wystąpił w nich 1229 razy. Monodramy prezentowane były zarówno na scenach wielkich metropolii np. Chicago jak i w małych domach kultury. Zwracają uwagę, że treści monodramów trafią do widzów, bo "w sposób humorystyczny i groteskowy opisują to, co nas otacza". Bohaterowie Bogosiana to "żałośni frustraci, momentami odrażający, to znów budzący współczucie; szukają własnego miejsca w brutalnej rzeczywistości, którą sami współtworzą".
Premiera "Czołem wbijając gwoździe w podłogę" odbyła się w 2000 roku. Do tej pory spektakl zagrano 304 razy. W sobotę i w niedzielę widzowie obejrzą go po raz 305 i 306. Premiera drugiego ze spektakli, z którym "żegna" się "Jaracz", miała miejsce w 2003 r. Na pożegnanie, w sobotę 31 stycznia zagrany zostanie on po raz 156.
Eric Bogosian (ur. w 1953 r.) zasłynął jako twórca jednoosobowych przedstawień, które sam napisał, wyreżyserował i w których grał. Występował m.in. w filmach "Talk Radio" Oliviera Stone'a, "Przejrzeć Harry'ego" Woody Allena, "Wonderland" Jamesa Coxa, a także "Liberator 2" i "Aniołki Charliego". Pojawiał się też w serialach "Crime Story" i "Policjanci z Miami".
Bogosian wydaje książki, kręci filmy, a każdy jego kolejny program staje się wydarzeniem. Mówi się o nim, że jest dla Ameryki lat 90. tym, kim był Lenny Bruce w latach pięćdziesiątych, Bob Dylan w 60., Woody Allen w 70.
50-letni Jacek Orłowski jest absolwentem filozofii Uniwersytetu Wrocławskiego i Wydziału Reżyserii Dramatu w PWST w Krakowie. Od wielu lat współpracuje z Teatrem im. Jaracza w Łodzi. Na tej scenie - oprócz tryptyku Bogosiana - zrealizował takie przedstawienia jak m.in. "Wujaszek Wania" Antoniego Czechowa, "Śmierć komiwojażera" Arthura Millera, czy "Przypadek Iwana Iljicza" na podstawie opowiadania Lwa Tołstoja.
Bronisław Wrocławski (ur. w 1951 r.) to aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. pedagog w Szkole Filmowej w Łodzi. W 1977 roku zadebiutował niewielką rolą w filmie "Tańczący jastrząb". Pierwszą poważną rolą, która otworzyła mu drzwi do kariery filmowej i rozpoznawalności była postać Edwarda Sztyca w komedii "Vabank II, czyli riposta" z 1984 roku w reż. Juliusza Machulskiego. Od wielu lat związany jest z łódzkim "Jaraczem". Zagrał tu m.in. w "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza w reż. Bogdana Hussakowskiego, "Procesie" Franca Kafki w reż. Jerzego Hutka, "Trzech siostrach" Antoniego Czechowa w reż. Barbary Sass, "Śmierci komiwojażera" Arthura Millera w reż. Orłowskiego czy w spektaklu "Habitat" Judith Thompson w reż. Mariusza Grzegorzka.
Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi jest jednym z najstarszych teatrów w kraju. Powstał jako stała scena polska w 1888 roku z inicjatywy Łucjana Kościeleckiego. Pracowali w nim m.in. Aleksander Zelwerowicz, Leon Schiller, Stanisława Wysocka, Karol Adwentowicz, Stefan Jaracz, Bolesław Leśmian, Władysław Krasnowiecki, Ludwik Solski, Juliusz Osterwa, Lidia Zamkow, Janusz Warmiński, Jerzy Grzegorzewski. Na tej scenie występowali m.in. Andrzej Łapicki, Aleksander Bardini, Jadwiga Chojnacka, Jacek Woszczerowicz czy Zofia Mrozowska. (PAP)
jaw/ pz/