Niedokończony obraz Władysława Podkowińskiego „Dziewczynka w białej bluzce” jest prezentowany w Muzeum Narodowym w Kielcach. Placówka otrzymała dzieło w kilkuletni depozyt, od potomków portretowanej Józi Oderfeldówny.
Obraz jest prezentowany w „Galerii malarstwa polskiego i europejskiej sztuki zdobniczej” muzeum, tuż obok innego, późniejszego portretu Józi, autorstwa Józefa Pankiewicza. Jego "Portret dziewczynki w czerwonej sukience" jest uważany za jedną z pereł polskiego symbolizmu.
Oderfeldówna – córka warszawskiego adwokata i mecenasa artystów Adama Oderfelda – pozowała Podkowińskiemu jako czterolatka, w 1894 roku.
„Dziecko nudziło się podczas długotrwałych godzin pozowania i na znak protestu odcięło sobie grzywkę. Artysta zrezygnował z dalszego portretowania, miał dokończyć obraz, kiedy włosy odrosną, ale rok później zmarł” - tłumaczył, przypominając historię powstania obrazu dyrektor kieleckiego Muzeum Narodowego, Robert Kotowski.
Kolejny portret Józi malował już w 1897 roku Pankiewicz. Ten obraz znajduje się w zbiorach kieleckiego muzeum od 1965 roku.
„Dziecko nudziło się podczas długotrwałych godzin pozowania i na znak protestu odcięło sobie grzywkę. Artysta zrezygnował z dalszego portretowania, miał dokończyć obraz, kiedy włosy odrosną, ale rok później zmarł” - tłumaczył, przypominając historię powstania obrazu dyrektor kieleckiego Muzeum Narodowego, Robert Kotowski.
Jak mówił Kotowski, niedokończony portret autorstwa Podkowińskiego odziedziczyła córka Józefy, Anna Szanecka. „Kiedy dowiedziała się, że obraz Pankiewicza znajduje się w naszych zbiorach postanowiła, że jeżeli kiedykolwiek drugi portret miałby +wypłynąć+ z rodziny, to tylko po to, by być prezentowanym obok +Dziewczynki w czerwonej sukience+” – dodał.
Portret czteroletniej Józi w czasie II wojny światowej uratowała służąca rodziców Szaneckiej – wspomniała, że spodobały jej się...jego ramy.
„Dziewczynka w białej bluzce” została przekazana kieleckiemu muzeum w depozyt, w grudniu ub. roku. Obraz był tylko raz prezentowany publicznie – na dużej wystawie dzieł Podkowińskiego w Warszawie, na początku lat 90. ub. wieku. Wówczas wykonano podstawowe prace konserwatorskie dzieła.
Konserwator kieleckiego muzeum Marek Mazurek ocenił, że obraz jest w dobrym stanie. Przed udostępnieniem go zwiedzającym, renowacji poddano jedynie jego ramy, m.in. wykonano nowe złocenia.
„Sam obraz jest dosyć interesującym studium, pomimo tego, że nie został dokończony. Widać bowiem w jaki sposób malarz budował jego strukturę” – tłumaczył Mazurek.
Podkowiński nie nałożył na dzieło wszystkich warstw malarskich, ale wyraźnie widać rysy portretowanej postaci.
W listopadzie w kieleckim muzeum planowana jest wystawa poświęcona Józefie Olszewicz (Józi Oderfeldównie), przygotowywane jest wydanie jej biografii. Na wątkach z życiorysu portretowanej, będzie oparty spektakl, przygotowywany na inaugurację ekspozycji.
Józefa Olszewicz (z Oderfeldów,1890-1954), była drugim z piątki dzieci prawnika Adama Oderfelda i Janiny Jadwigi z Koniców. Po ukończeniu gimnazjum została wysłana na studia prawnicze na paryską Sorbonę. Śmierć jej ojca, przerwała edukację. W Paryżu poznała ekonomistę i bibliotekoznawcę Wacława Olszewicza, który został jej mężem. Mieszkali m.in. w Warszawie, Zakopanem i w Siemianowicach Śląskich. Józefa nie podjęła pracy - poświęciła się sprawom domu i edukacji córki. Angażowała się w działalność Towarzystwa Popierania Przemysłu Ludowego i opiekę nad siemianowicką ochronką. Okupację i czasy powojenne spędziła we Lwowie. Zmarła nagle podczas podróży pociągiem.
Władysław Podkowiński (1866-1895) malarz i ilustrator, jest uważany za prekursora polskiego impresjonizmu. Malował pejzaże, sceny figuralne, portrety i obrazy symboliczne.
Józef Pankiewicz (1866-1940) należy do najwybitniejszych artystów w historii sztuki polskiej. Urodził się w Lublinie, zmarł w Marsylii. Artysta tworzył pejzaże, martwe natury, portrety, sceny rodzajowe. Ważną dziedziną jego twórczości była grafika. (PAP)
ban/ pz/