Prapremiera spektaklu „Himalaje” przypominającego historię legendarnego polskiego alpinisty Jerzego Kukuczki odbędzie się 11 maja w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach. Reżyseruje Robert Talarczyk.
Kanwą spektaklu jest wydana w 2016 r. książka autorstwa dwóch śląskich dziennikarzy Dariusza Kortki i Marcina Pietraszewskiego pt. "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście". Obaj autorzy pracowali nad teatralną adaptacją wraz z dramaturgiem Arturem Pałygą.
W teatrze rozpoczęły się już próby. „To trudna sprawa, bo to jest postać legendarna, na to nakładają się wydarzenia ostatnich miesięcy i lat, to wszystko, co się wydarzyło z Tomaszem Mackiewiczem, to co się wcześniej zdarzyło na Broad Peak, K2” – powiedział Robert Talarczyk.
„Może wygląda to na koniunkturalizm, ale intencje mamy szlachetne, bo o spektaklu o Kukuczce rozmawiamy od paru lat. Ten temat jest ciągle nośny i ciągle się coś wokół tego dzieje, trudno więc opowiedzieć o tym wszystkim bez doraźnego dziennikarskiego backgroundu. Nie chcemy jednak takiego wrażenia, bo to jest opowieść o ludziach, którzy są w innym stanie świadomości, w innym stanie przestrzeni, o tym bardzo chcemy opowiadać - jak oni patrzą na nas i jak my patrzymy na nich” – dodał.
"Mają taką przestrzeń w głowie, że możemy im zazdrościć i próbować odpowiedzieć na pytanie, dlaczego oni w te góry lezą, chociaż czasem oni sami nie potrafią na nie odpowiedzieć" - przyznał Talarczyk.
Zdaniem jednego z autorów książki i scenariusza Dariusza Kortki, jest to historia uniwersalna. „To opowieść o marzeniach i cenie, jaką trzeba zapłacić za ich realizację” – powiedział PAP.
Rolę Jerzego Kukuczki zagra Dariusz Chojnacki. „Jest fizycznie podobny do Kukuczki, grał go nawet w filmie dokumentalnym, ale jest też mentalnie zbliżony do tego bohatera, bo jest osobny, ma swój własny świat” – opowiadał reżyser.
Jerzy Kukuczka urodził się 24 marca 1948 r. w Katowicach. Jako drugi człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, tj. wszystkie 14 szczytów o wysokości ponad 8000 metrów. Zajęło mu to dziewięć lat. Przed nim był tylko Włoch Reinhold Messner, ale potrzebował na to samo 17 lat.
Polak wspinał się zazwyczaj w ekstremalnie ciężkich warunkach - zimą albo nowymi trasami, przy czym siedmiokrotnie w stylu alpejskim. Żaden inny zdobywca wszystkich ośmiotysięczników nie może pochwalić się takim dorobkiem. W ciągu niespełna dwóch lat (21 stycznia 1985 r.-10 listopada 1986 r.) stanął na szczycie sześciu z 14 takich szczytów.
24 października 1989 r., podczas wspinaczki nową drogą na Lhotse, Kukuczka, którego partnerem był Ryszard Pawłowski, odpadł ze ściany na wysokości ok. 8200 m; lina nie wytrzymała obciążenia i pękła, a on spadł w dwukilometrową przepaść i zginął na miejscu. Po odnalezieniu ciała pochowano je w lodowej szczelinie, nieopodal miejsca upadku.(PAP)
Autor: Anna Gumułka
lun/ rosa/