Czesi są przekonani, że żyją w najlepszym kraju na świecie - brzmi teza najnowszej książki Aleksandra Kaczorowskiego. "To kraj uporządkowany, kraj kultury miejskiej" - mówi PAP autor "Czechy. To nevymyslíš".
Najnowsza książka pisarza, dziennikarza, tłumacza i autora licznych publikacji poświęconych czeskiej literaturze, m.in. Hrabalowi i Havlowi, stawia przewrotne pytanie, czy "Czesi to rzeczywiście najbardziej wyluzowany naród świata?" - autor w zasadzie odpowiada twierdząco.
"Czesi są przekonani, że ich kraj jest najlepszym miejscem do życia. To w zupełności wystarczy, bo opinia cudzoziemców na ten temat niewiele ich interesuje" - mówi PAP Aleksander Kaczorowski. Jego zdaniem, Czechy to kraj w którym po prostu przyjemnie się żyje. "Kraj uporządkowany, kraj kultury miejskiej, bo Czesi od końca XIX. wieku mają nawyki mają nawyki kultury miejskiej" - opowiada pisarz.
Według niego, naszym południowym sąsiadom dawno temu udało się zbudować cywilizację miejską, z której mogli korzystać nie tylko przedstawiciele klas uprzywilejowanych. "Byli pod tym względem prekursorami" - wyjaśnia.
"Chciałem napisać książkę, która z jednej strony byłaby poręcznym poradnikiem dla kogoś, kto odwiedza Czechy po raz pierwszy, albo nawet był już tam kilka razy, a chciałby bywać częściej. Z drugiej strony, zamierzałem opowiedzieć o historii czeskiej kultury i obyczajowości" - mówi autor "Czechy. To nevymyslíš".
Kaczorowski zajmuje się kulturą Czech od blisko trzydziestu lat. Jest autorem książek poświęconych m.in. Bohumilowi Hrabalowi, Vaclavowi Havlovi i Ocie Pavlovi. "Nigdy dotąd nie napisałem jednak książki o Czechach jako kraju, miejscu do życia. Chciałem opowiedzieć o nich w kontekście historycznym, kulturowym, obyczajowym. Pokazać je z perspektywy uczestnika tamtejszej kultury. Było to dla mnie ciekawe doświadczenie" - opowiada.
W "Czechy. To nevymyslíš" autor nie unika wątków politycznych. "Piszę o relacjach czeskiej polityki z wielkim czeskim biznesem, z czeskimi oligarchami. Wielu z nich w ostatnich latach prowadziło interesy na Wschodzie - w Rosji i w Chinach. Ten rosyjski, wschodni wektor czeskiego biznesu miał wpływ na ówczesną politykę czeską, którą generalnie postrzegano jako raczej wstrzemięźliwą w krytycyzmie wobec Rosji, a prezydenta ówcześnie urzędującego, Milosa Zemana, wielu czeskich obserwatorów opisuje wręcz jako rosyjskiego agenta w Pradze" - wyjaśnia Kaczorowski.
Jak jednak zauważa, "obecny rząd całkowicie zmienia politykę". "To jest polityka bardzo prozachodnia, pronatowska, proukraińska i bazująca na tym, że Europa Środkowa jest częścią Zachodu, a w związku z tym musi prowadzić działać w taki sposób, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo i wspierać Ukrainę" - podkreśla.
Wydawnictwo Muza - którego nakładem ukazują się "Czechy. To nevymyslíš" - zapowiada, że najnowsza książka Aleksandra Kaczorowskiego poruszy tematy zarówno ważne, jak i lekkie i humorystyczne, bo bez charakterystycznego poczucia humoru trudno o Czechach myśleć. (PAP)
Autor: Malwina Wapińska