Sztukę pt. "Być jak Krzysztof Krawczyk", autorstwa i w reżyserii Andrzeja Mańkowskiego, z 13 największymi przebojami piosenkarza, wystawi w sobotę Teatr Miejski w Gdyni. "To muzyczna komedia romantyczna" - wyjaśnił twórca przedstawienia.
Jak powiedział PAP Mańkowski, bohaterem sztuki jest czterdziestoparoletni Adam Bardziej, bibliotekarz, ale też i muzyk weselny.
"Gra swoje pierwsze w życiu wesele i tam poznaje dziewczynę, w której zakochuje się ze wzajemnością. Ona jest polonistką. Życiorysy obojga są pełne różnych rozczarowań; z tą różnicą, że Adam jest bardziej pogodzony z losem. To główna banalna, miłosna kanwa tej opowieści. W rzeczywistości w sztuce tej chodzi o coś zupełnie innego. Gdyby spojrzeć na nią z góry, to jest ona taką współczesną wersją mitu o Adamie i Ewie, o wyjściu z raju. Opowiedziana za pomocą narzędzi dzisiejszego, internetowo-multimedialnego świata, w którym jesteśmy zatopieni po same uszy" - dodał reżyser.
Podkreślił, że tytuł sztuki ma charakter przewrotny. "Dosadnie rzecz ujmując, historia dotyczy tego, jak nie być jak Krzysztof Krawczyk. Bohater mimo dorosłego wieku wciąż żyje tym, co wyniósł z domu. Jego matka kochała Krawczyka i uwielbienie dla tego piosenkarza spłynęło też w całości na niego, żyje jego muzyką" - wytłumaczył.
"Kiedy ma się naście lat posiadanie idola jest zjawiskiem normalnym i powszechnym. Później jednak startujemy w dorosłość. Zastanawia mnie, dlaczego ludzie nie całkiem młodzi wciąż mają swojego idola do naśladowania. Może to oznacza, że życie dojrzałe nie przynosi takich profitów, jakich się spodziewaliśmy. Ktoś więc cały czas musi za nas nieść transparenty, coś obwieszczać światu w naszym imieniu. Dokonuję tu pewnej dekonstrukcji - pozbycia się idola po to, aby pójść nieznaną, niebezpieczną, może prowadzącą nawet na manowce, ale za to własną drogą" - przyznał.
Mańkowski nie kryje, że sam jest fanem Krawczyka i bardzo ceni jego twórczość.
"Choć piosenki disco polo są popularne to jednak, jeśli chodzi o repertuar, Krzysztof Krawczyk jest wciąż niekoronowanym królem polskich wesel. Kiedy grany jest któryś z jego przebojów, to ludzi dosłownie wyrywa z krzeseł - widziałem to ostatnio na własne oczy. Krawczyk to jest po prostu ktoś, klasa estradowa sama w sobie" - ocenił.
Jego zdaniem, piosenkarz należy do grona artystów, którzy mają w swoim dorobku największą liczbę najbardziej rozpoznawalnych piosenek w historii polskiej muzyki.
Na scenie gdyńskiego teatru usłyszeć można będzie takie szlagiery jak "Byle było tak", "Bo jesteś ty", "Jak minął dzień", "Parostatek", "Za tobą pójdę jak na bal", "Zatańczysz ze mną jeszcze raz", w aranżacjach braci Macieja i Tomasza Stroynowskich.
"Jestem przekonany, że zaskoczymy widzów różnymi nietypowymi interpretacjami przebojów Krawczyka. Do moich ulubionych należy - katedralna - jak ją nazywam - wersja piosenki +Pamiętam ciebie z tamtych lat+ lub szalona +youtubowa+ wersja +Mój przyjacielu+. W finale zaś jest - moim zdaniem - najpiękniejsza piosenka Krawczyka, mało znany, przepiękny song o miłości +Już nie obejrzę się+, która swoim charakterem nie ustępuje hitom musicalowym Andrew Lloyd Webbera" - uważa Mańkowski.
Muzyka będzie częściowo odtwarzana z taśmy nagranej w studio, ale też nie zabraknie wykonań na żywo przez aktorów - Rafała Kowala (instrumenty klawiszowe) oraz Leona Krzyckiego i Macieja Sykały (gitary).
Partie wokalne będą należały do odtwarzającego główną rolę Bogdana Smagackiego, który ukończył wydział wokalno-aktorski Akademii Muzycznej w Gdańsku, ale śpiewać też będzie w różnych konfiguracjach cały pozostały 17-osobowy zespół aktorski.
Na sobotniej premierze spektaklu mają być Krzysztof Krawczyk i jego menadżer Andrzej Kosmala, którzy wcześniej zaakceptowali pomysł na sztukę.
Andrzej Mańkowski ma 42 lata. Jest reżyserem, scenarzystą, producentem filmowym i animatorem kultury. Był m.in. pomysłodawcą Festiwalu Rytmu i Ognia FROG w Gdyni oraz ogólnopolskiego projektu literacko-filmowego "Dekalog 89+". Wyreżyserował do tej pory kilka filmów, m.in. dokument "Lekcja muzyki" oraz komedię "Rubinowe gody". W 2013 r. w Teatrze Miejskim w Gdyni zrealizował komediodramat muzyczny oparty na sztuce Kena Hughes'a "Mały świat Sammy'ego Lee". (PAP)
rop/ pz/