Polski resort kultury zapewnia, że zarówno strona polska, jak i niemiecka chcą, żeby Muzeum Kraszewskiego w Dreźnie nadal funkcjonowało – z nową wystawą stałą. Do końca roku placówka musi jednak oddać Muzeum Literatury większość pokazywanych w niej eksponatów.
Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z 2003 roku przewiduje możliwość wypożyczenia dóbr kultury starszych niż 50 lat maksymalnie na pięć lat. Wypożyczone w większości z warszawskiego Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza eksponaty w Dreźnie pokazywane były od lat 60. XX wieku.
Dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w ministerstwie kultury Jacek Miler, potwierdził w rozmowie z PAP, że eksponaty muszą powrócić do kraju. „Zgodę na czasowy wywóz za granicę wydaje wojewódzki konserwator zabytków, który nie podlega ministrowi kultury” - zastrzegł jednak Miler.
Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z 2003 roku przewiduje możliwość wypożyczenia dóbr kultury starszych niż 50 lat maksymalnie na pięć lat. Wypożyczone w większości z warszawskiego Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza eksponaty w Dreźnie pokazywane były od lat 60. XX wieku.
Zapewnił, że zarówno Polska, jak i strona niemiecka chcą, żeby Muzeum Kraszewskiego w Dreźnie nadal sprawnie funkcjonowało. „Nie ma mowy o likwidacji muzeum” - podkreślił Miler.
Karina Chabowska, główny specjalista Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w ministerstwie kultury podkreśliła, że w planach jest opracowanie nowej, bardziej nowoczesnej ekspozycji w Muzeum Kraszewskiego w Dreźnie.
„Wystawa prezentowana w Dreźnie do tej pory właściwie w 100 procentach składała się z tego, co było wypożyczone z Muzeum Literatury. Prawdopodobne jest, że część z tych obiektów wróci ponownie do Drezna, ale wystawa nie będzie już prezentowana w identycznej formie. (...) Warto coś w niej zmienić, wprowadzić nowe elementy” - tłumaczyła w rozmowie z PAP Chabowska.
Jak zauważył Miler, przyszła wystawa nie musi składać się – jak do tej pory – niemal w całości z eksponatów wypożyczonych z Polski. „Być może są drezdeńskie muzea, które też mogą udostępnić swoje zbiory” - zwrócił uwagę.
Polskie eksponaty mają wrócić do Polski w grudniu i zostaną przekazane z powrotem do Muzeum Literatury, część z nich będzie wymagała konserwacji.
„Wniosek o zwrot tych dzieł nie wynika z naszej złej woli, takie po prostu mamy obowiązujące prawodawstwo. Sprawa jest naprawdę skomplikowana - dyrektorom instytucji w Polsce groziłyby poważne konsekwencje, jeżeli by tego nie dopilnowali” - wyjaśnił Miler.
Polski resort kultury nie będzie angażował się w kwestie merytoryczne dotyczące nowej wystawy. „To nie jest nasze zadanie, ale jeśli Muzeum Literatury opracuje z dyrektorem muzeów drezdeńskich nową koncepcję, to wybrane obiekty może wypożyczyć bez problemu. Ministerstwo gwarantuje wsparcie finansowe dla całego przedsięwzięcia. To dotyczy wszystkich muzeów podległych ministrowi i przez ministra współprowadzonych” - zapewnił.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy nowa wystawa miałaby się pojawić w Muzeum w Dreźnie, ale – jak poinformował Miler – obecnie jest opracowywany nowy scenariusz ekspozycji, a dyrektor Muzeum Literatury deklaruje w tej sprawie pełną współpracę.
W przyszłym roku resort planuje nowelizację ustawy o ochronie zabytków w zakresie dotyczącym wywozu dzieł za granicę. „Aktualna ustawa nie przewiduje dłuższych wypożyczeń niż okres pięcioletni. Trzeba wziąć pod uwagę nie tylko wystawy czasowe, ale też wywóz na ekspozycje tego typu jak w Dreźnie oraz wypożyczenia obiektów dla wyposażenia polskich placówek dyplomatycznych. W takich przypadkach pięć lat to naprawdę zbyt krótki okres. Zwiększa to koszty transportu i powoduje problemy konserwatorskie” - zwróciła uwagę Chabowska.
Rozsądny termin, jaki powinien znaleźć się w znowelizowanej ustawie, to - zdaniem Milera - co najmniej 10 lat. Zwroty dzieł wypożyczonych z polskich placówek dotyczą także – jak potwierdził Miler – m.in. Muzeum Polskiego w Rapperswilu i Muzeum Adama Mickiewicza w Stambule.
Zapytany, dlaczego – skoro ustawa zakładająca 5-letni okres wypożyczenia została uchwalona w 2003 r. - dopiero teraz polskie muzea upominają się o zwroty, Miler odparł: "Pozwolenia na wywóz to sprawa między dyrektorami muzeów a wojewódzkimi konserwatorami zabytków. Kiedy okazało się, że problem nie dotyczy tylko wymienionych instytucji, wysłaliśmy pisma do muzeów (...) oraz do Ministra Spraw Zagranicznych wskazując, że termin ten musi być przestrzegany”.
„Być może istniało mylne przekonanie, że jeżeli obiekt został wypożyczony przed 2003 rokiem, to termin ten może zostać przedłużony” - mówił Miler.
Józef Ignacy Kraszewski (1812-1887) był najpłodniejszym autorem w historii literatury polskiej: napisał ponad 250 powieści, 25 utworów dramatycznych, kilka zbiorów poetyckich, relacje z podróży. Kraszewski pisał powieści społeczne, obyczajowe, ludowe i historyczne. Wyjechał do Drezna w 1963 r., po Powstaniu Styczniowym. Tam powstały m.in. jego najsłynniejsze powieści "Hrabina Cosel" i "Bruehl".
Poświęcone mu muzeum utworzono w willi, w której mieszkał. Część ekspozycji poświęcono innym polskim emigrantom, którzy w Dreźnie szukali schronienia po upadku powstań: kościuszkowskiego, listopadowego i styczniowego, m.in. Tadeuszowi Kościuszce i Adamowi Mickiewiczowi.
Budynek muzeum administracyjnie podlega Muzeum Miasta Drezna (Stadtmuseum Dresden), natomiast wyposażenie ekspozycji oraz opieka merytoryczna należy do Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.
Muzeum Kraszewskiego powstało w roku 1960, wówczas zorganizowano tam pierwszą ekspozycję. W latach 2000-2001 strona niemiecka wykonała generalny remont willi, przywracając m.in. historyczny, XIX-wieczny układ pomieszczeń i przeprowadzając konserwację niektórych eksponatów - mebli i przedmiotów rzemiosła artystycznego.
Agata Zbieg (PAP)
agz/ hes/