To festiwal dla każdego, dla młodszych i starszych, dla całych rodzin. W tym roku poszerzamy ofertę dla dzieci – poinformował PAP Artur Wabik, koordynator 7. Krakowskiego Festiwalu Komiksu, który odbędzie się w dniach 24-25 marca.
„Nikt na tym festiwalu nie będzie się nudził. Jego uniwersalny, rodzinny charakter stanowi o jego wyjątkowości” – powiedział koordynator. Podkreślił, że będzie to wydarzenie szczególnie atrakcyjne dla najmłodszych – na nich czekają cztery warsztaty artystyczno-edukacyjne, 15 godzin projekcji filmowych oraz pokazy budowania z klocków lego. „Zainteresowani także sami będą mogli budować z klocków świat z komiksów, przedstawiać motywy obecne w komiksach” – mówił koordynator.
Wśród wyjątkowych twórców, z którymi goście festiwalu będą mogli porozmawiać, Wabik szczególną uwagę zwrócił na autorów szwedzkich - Maksa Anderssona i Larsa Sjunessona. Podczas festiwalu premierę będzie miała ich surrealistyczna opowieść o Bałkanach – „Bośniacki płaski pies”. Oryginał ukazał się 10 lat temu, polski przekład – dopiero w tym roku.
Warto też posłuchać – mówił koordynator – Willema De Graeve’a, dyrektora Belgijskiego Centrum Komiksu (Stripmuseum) w Brukseli. „Opowie o muzeum, swojej pracy i miłości do komiksu. Przedstawi przegląd najciekawszych nowych belgijskich komiksów; towarzyszyć temu będzie niewielka wystawa” – zapowiedział Wabik.
Miejscem zaplanowanych na sobotę i niedzielę wydarzeń będzie Wojewódzka Biblioteka Publiczna, w tym Arteteka.
Krakowski Festiwal Komiksu – ocenił koordynator – cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Dwa lata temu w wydarzeniu uczestniczyło ok. 800 osób, rok temu – ponad 1,2 tys., a w tym roku organizatorzy liczą na frekwencję zbliżoną do 1,5 tys. gości.
Jak powiedział Wabik, w Polsce rocznie ukazuje się ponad tysiąc tytułów komiksów, z czego tytuły polskich autorów stanowią 10-15 proc. Znaczna część utworów to opowieści japońskie.
W Polsce, tak jak w Niemczech, Czechach, Słowacji czy na Węgrzech, komiks nie zajmuje szczególnego miejsca w literaturze i dziedzictwie kulturowym. Historie obrazkowe, często opatrzone tekstem, są za to popularne w Japonii, USA, a w Europie w krajach frankofońskich, ale i w Danii, częściowo w Hiszpanii. Czytelnictwo komiksów w poszczególnych krajach nie jest – podkreślił koordynator krakowskiego festiwalu – śladem po żelaznej kurtynie, ale spuścizną kulturową jeszcze z XIX w.
Krakowski Festiwal Komiksu organizują Krakowskie Stowarzyszenie Komiksowe, Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie i Krakowskie Biuro Festiwalowe.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ rosa/