Śpiewamy podczas spektakli we wszystkich językach, w tym po polsku – mówi PAP polski baryton i śpiewak Opery Paryskiej Sławomir Szychowiak, który obecnie występuje w „Opowieściach Hoffmana” Jacquesa Offenbacha.
"Śpiewamy podczas spektakli we wszystkich językach, w tym po polsku. Niekoniecznie trzeba znać język, w którym śpiewamy. Praca jest tak zorganizowana, że do każdej produkcji zatrudniany jest specjalista od wymowy, np. włoskiej czy rosyjskiej. W 2009 r. śpiewaliśmy +Króla Rogera+ Karola Szymanowskiego po polsku. Wówczas była zatrudniona pani od języka polskiego, która pracowała nad wymową artystów" – mówi PAP Szychowiak.
"Dla wszystkich to było trudne, bo inaczej mówi się po polsku, a inaczej się śpiewa i nie każdy nawet sobie zdaje z tego sprawę. We wcześniejszych latach dużo śpiewaliśmy oper rosyjskich między innymi: +Borysa Godunow+, +Chowańszczyznę+ czy +Wojnę i Pokój+ i z pracą nad wymową było podobnie. Śpiewamy opery po czesku, francusku, niemiecku" – wspomina artysta, zaznaczając, że najbardziej lubi śpiewać po włosku z uwagi na melodię tego języka.
Inscenizację "Króla Rogera" w Opera Bastille w Paryżu przygotował Krzysztof Warlikowski pod dyrekcją Kazushiego Ono z udziałem Mariusza Kwietnia i Olgi Pasiecznik. Przedstawienie transmitowane było przez telewizję Arte i Radio France Culture.
Warlikowski jest często obecny jako reżyser w Operze Paryskiej. Na koniec ubiegłego sezonu w marcu 2023 r. wyreżyserował "Hamleta" Ambroise'a Thomasa, a wcześniej +Ifigenię w Taurydzie+ Christopha Glucka. W tym ostatnim spektaklu polskiemu reżyserowi zarzucano nieprzyzwoitość i brak szacunku dla oryginalnego dzieła, choć krytyka doceniła nowoczesność inscenizacji.
Warlikowski przygotował też +Parsifala+ Richarda Wagnera, "Sprawę Makropulos" Leosza Janaczka oraz "A Quiet Place" Leonarda Bernsteina. Gwiazdami wielu operowych produkcji w Paryżu są polscy artyści sceny lirycznej jak: Aleksandra Kurczak, Piotr Beczała, Artur Rucinski czy Tomasz Konieczny.
"Śpiewam w chórze opery od dwudziestu siedmiu lat. Chór operowy to grupa około 100 artystów z ponad 20 krajów. Wszyscy mamy też szansę zaśpiewać solo" – mówi Szychowiak. "Na początku tego sezonu miałem przyjemność śpiewać jako solista partię Notariusza w +Don Pasquale+ Gaetano Donizettiego" - dodaje. Opera paryska jest następczynią opery założonej w Paryżu przez króla Ludwika XIV pod nazwą Academie Royale de Musique.
Opera Paryska jest jedną z najstarszych tego typu instytucji w Europie. Jej tradycje sięgają sceny założonej w XVII w. przez króla Ludwika XIV.
"Pracuje tutaj wielu rodaków. Są to pracownicy administracji, muzycy, śpiewacy" - zauważa polski artysta, który podkreśla, jak ważne jest dla niego śpiewanie po polsku i promowanie polskiej kultury we Francji.
Jak wspomina Szychowiak, w spektaklu "Epoka Romantyzmu. Poezja Adama Mickiewicza w twórczości kompozytorów jego epoki" miał okazję śpiewać utwory m.in. Marii Szymanowskiej, Fryderyka Chopina, Stanisława Moniuszki, Ignacego Jana Paderewskiego, Michaiła Glinki czy Piotra Czajkowskiego. Jesteśmy dumni, że dyrekcja opery wybrała naszą propozycję i umieściła ją w programie na sezon 2022/23 - zaznacza śpiewak. Jak dodaje, podczas swojej pracy spotyka wielu polskich widzów. "Zapraszam wszystkich rodaków mieszkających we Francji i tych którzy turystycznie odwiedzają Paryż na przedstawienia w operze Bastille lub Garnier" - podsumowuje artysta.
W Paryżu rozmawiała Katarzyna Stańko (PAP)
ksta/ adj/