W Teatrze Wybrzeże w Sopocie w piątek zostanie wystawiona "Szklana menażeria" T. Williamsa w reżyserii Stanisława Chludzińskiego, dla którego będzie to debiut i jednocześnie dyplom kończący krakowską Akademię Sztuk Teatralnych.
W piątek na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże odbędzie się premiera dramatu Tennessee Williamsa "Szklana menażeria", którą reżyseruje 24-letni Stanisław Chludziński. Będzie to jego reżyserski debiut i dyplom Wydziału Reżyserii Dramatu krakowskiej AST.
Chludziński w rozmowie z PAP zaznaczył, że gdański teatr "to świetnie działająca, dobrze zarządzana i wspaniała instytucja do pracy". "Teatr Wybrzeże jest bardzo mocnym miejscem na mapie Polski" - stwierdził i dodał, że bardzo chciał zadebiutować na jego deskach.
Spektakl, z którymi mierzy się Chludziński i zespół gdańskich aktorów opowiada o rodzinie, w której u boku samotnej matki i brata żyje Laura, dziewczyna, której trudno odnaleźć się w realnym społeczeństwie, jej tragicznie utraconych marzeniach i rozpadzie rodziny. Przez fabułę przewija się tytułowa kolekcja szklanych figurek dziewczyny.
"Szklana menażeria to pokój Laury: jej ekrany, rysunki, plakaty i światła. To starannie uporządkowana kraina, do której tylko ona ma dostęp" - tłumaczył reżyser. Przyznał, że postać Laury - od kiedy poznał tekst Williamsa - od razu przykuła jego uwagę. "Jest ona jakby zmiażdżona przez własny dom i matkę. Zmaga się z różnego rodzaju zaburzeniami. Jej świat, zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny, jest światem wielu bliskich mi osób, które zmagają się z różnymi społecznymi lękami" - powiedział.
Chludziński w "Szklanej menażerii", którą uwspółcześnił dramaturg Bartosza Cwalińskiego, zamierza zabrać widza do świata wspomnień i dzieciństwa, a także do świata z przełomu wieku, z początku lat dwutysięcznych. "To będzie świat płyt CD i filmów Davida Lyncha" - zapowiedział.
W spektaklu wystąpią Anna Kociarz, Karolina Kowalska, Piotr Chys i Paweł Pogorzałek. "Są to doświadczeni aktorzy, którzy mają za sobą pracę z wieloma reżyserami. Są jednymi z lepszych w Polsce" - stwierdził reżyser. "Mam wrażenie, że oni pokochali te postaci, które próbowaliśmy zbudować i to jest dla mnie najważniejsze" - przekonywał. Zaznaczył, że w trakcie przygotowywania spektaklu nie obyło się bez drobnych konfliktów, ale "wszystko to jest wliczone w pracę teatralną".
Scenografię i kostiumy przygotowała Kalina Gałecka. Za muzykę i video odpowia Nikodem Dybiński, za ruch sceniczny Maćko Prusak.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek o godz. 19 na Scenie Kameralnej w Sopocie. Kolejne spektakle zaplanowano na 6,7 oraz 9 i 10 lipca.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ wj/