Podczas Polsko-Niemieckich Dni Mediów w czwartek w Szczecinie uhonorowano laureatów tegorocznej edycji Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego.
Pierwsze miejsce w kategorii prasa zdobyła Magdalena Grzebałkowska za reportaż „Śpiewać, hitlerówy!”, który ukazał się „Dużym Formacie”, magazynie "Gazety Wyborczej". W kategorii radio zwyciężyła audycja trzech autorów: Tomasza Sikory, Romana Nucka i Tomasa Kopeckyego pt. „Dowodiczek Osobisticzek, czyli Nowy Realizm Graniczny”. Reportaż telewizyjny „Mama arbeitet im Westen – Eine Kindheit in Polen" Ase Svenheim Drivenes - wyemitowany w MDR - wygrał w kategorii telewizja.
Po raz drugi przyznano nagrodę specjalną "Dziennikarstwo na pograniczu", ufundowaną tym razem przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego i Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej. Otrzymali ją Joanna i Krzysztof Skonieczni za audycję "Mała Polka ze Staffelde", wyemitowaną przez Polskie Radio Szczecin.
Zwycięzcy konkursu otrzymali nagrody finansowe - po 5 tys. euro.
Juror Robert Migdał z "Gazety Wrocławskiej" uzasadniając decyzję o przyznaniu nagrody Magdalenie Grzebałkowskiej podkreślił, że jej reportaż "każe się zastanowić, zweryfikować tkwiące w nas Polakach od dziesięcioleci myślenie, że Polak to ten dobry, Niemiec to ten zły".
Nagrodzony tekst opowiada historię Czesława Gęborskiego, komendanta obozu w Łambinowicach i osób tam internowanych. Po wojnie Niemcy, których miano ewakuować z Ziem Odzyskanych, trafiali do obozów przejściowych. Nie był to jedyny taki obóz na terenie Polski. „Chciałabym, aby powstawało więcej podobnych historii. My, Polacy, mamy dużo zamiecione pod dywan. Trzeba o tym pisać, jak długo żyją jeszcze świadkowie tych wydarzeń” – powiedziała autorka.
Zwycięska audycja radiowa "Dowodiczek Osobisticzek, czyli Nowy Realizm Graniczny" to historie z pogranicza polsko-niemiecko-czeskiego. Autorzy sprawdzili, jak wygląda w praktyce nauka i znajomość języka sąsiadów, jak ludzie znad granicy robią zakupy, gdzie się leczą i gdzie pracują.
Nagrodzony w kategorii telewizyjnej program dotyczy migracji za pracą w granicach UE. Szacuje się, że w Polsce jest ok. 100 tys. dzieci, którymi opiekują się dziadkowie lub sąsiedzi, gdyż ich rodzice pracują na Zachodzie. Ase Svenheim Drivenes opowiada historię chłopca u progu dorosłości, reprezentatywną dla tysięcy innych.
Laudatorka Bogna Koreng powiedziała o tym materiale: „Niewymowna bliskość bohaterów tego filmu, pewna zażyłość i ich wielkie zaufanie sprawiają, że ma się wrażenie, jakby się było tam z nimi. Mimika, gesty i reakcje tych dzieci powodują, że jakiekolwiek objaśnienia w tym filmie są zbędne”.
O polskiej polityk Marcie Szuster opowiada praca nagrodzona w kategorii "Dziennikarstwo na pograniczu". Szuster od 4 lat mieszka we wsi Mescherin w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Ta rodowita szczecinianka po wyborach wiosną 2014 r. została radną w Staffelde. Autorzy reportażu opisują jej motywację i społeczne zaangażowanie w niemieckiej miejscowości. Zdaniem laudatorki Doroty Zyń-Horbaczewskiej, trafili oni „na ślad prawdziwie wspólnej Europy, Europy bez uprzedzeń i lęków, bez sztucznych granic w świadomości, gdzie w nadgranicznej niemieckiej miejscowości, 5 km od pobliskiego Gryfina, Niemcy i Polacy żyją jak dobrzy sąsiedzi”.
Była to 18. edycja konkursu o Polsko-Niemiecką Nagrodę Dziennikarską, która od grudnia 2013 r. nosi imię Tadeusza Mazowieckiego.
W tym roku do konkursu zgłoszono 164 prace, 89 z nich nadesłano z Niemiec, a 75 z Polski. Fundatorami Nagrody są: Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundacja Roberta Boscha i sześć regionów partnerskich – kraje związkowe Brandenburgia, Meklemburgia-Pomorze Przednie i Wolne Państwo Saksonia oraz trzy województwa – zachodniopomorskie, lubuskie i dolnośląskie.
W przyszłym roku konkurs i Dni Mediów odbędą się w Saksonii. (PAP)
lep/ epr/ gma/