„Żyd, Polak, legionista” to ekspozycja rocznicowa, ale odkrywa wiele tajemnic z czasów, gdy Polska odzyskiwała niepodległość - pisze Jacek Marczyński.
Dariusz Stola, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie, nie ukrywa, że wystawa włącza się do obchodów setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej, ale ma też przypomnieć o zapomnianych faktach.
Ta wojna oznaczała bratobójczą walkę dla Polaków, Żydów i Ukraińców, którzy znaleźli się we wrogich armiach. Na obszarze działań w naszej części Europy żyło 4 miliony Żydów, wielu z nich zostało wysiedlonych, a wojna przyniosła kres tradycyjnych sztetli.
Zgodnie z tytułem wystawa odwołuje się przede wszystkim do Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego. Od pierwszych dni zgłaszali się też do nich Żydzi, w oddziałach powstałych w Galicji stanowili 10 procent stanu. Nie tworzyli specjalnych pododdziałów, chcieli być w polskim wojsku.
Czytaj więcej w Serwisie Kulturalnym "Rzeczpospolitej".