„Morska Symfonia” Ralpha Vaughana Williamsa zabrzmi w szczecińskiej filharmonii w piątek na zakończenie sezonu 2021/22. Orkiestrze będzie towarzyszyć m.in. Chór Akademii Morskiej w Szczecinie.
Odejście Ignacego Gogolewskiego, a także parę godzin później Jerzego Treli – dwóch tak wielkich aktorów, tak mocno związanych z repertuarem romantycznym – to jest koniec pewnej epoki w teatrze polskim – mówi PAP historyk teatru, dyr. artystyczny Teatru Polskiego w Warszawie Janusz Majcherek.
Odchodzą ludzie, którzy łączyli nasz świat ze światem romantyzmu, bez którego nie byłoby współczesnej sztuki – tak o zmarłych w niedzielę Ignacym Gogolewskim i Jerzym Treli mówi Wojciech Malajkat, aktor, rektor Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.
„Będę śpiewał w salach koncertowych i na taksówce – na ulicy. Biednym i bogatym. Pragnę, byście zachowali mnie w waszych sercach” – pisał Jan Kiepura. W poniedziałek przypada 120-lecie urodzin wybitnego tenora.
16 maja 1982 r. skutecznie targnął się na życie Jerzy Krzysztoń, który 10 lat wcześniej napisał, że najbardziej dziwi się samobójcom, bo życie jest nieustanną wielką możliwością – do wykorzystania. Kruchy psychicznie pisarz nigdy nie uległ zakusom Służby Bezpieczeństwa.
Był jednym z najbliższych mi ludzi. Wiele lat spędziliśmy razem, grając w Starym Teatrze. Właściwie miałem takie poczucie, że był dla mnie niemal starszym bratem – podkreśla w rozmowie z PAP aktor Jerzy Radziwiłowicz, wspominając zmarłego w niedzielę w wieku 80 lat Jerzego Trelę.
Smutny dzień dla polskiej kultury; odeszło dwóch wybitnych aktorów teatralnych i filmowych – Jerzy Trela i Ignacy Gogolewski; obaj tworzyli historię polskiego teatru, ich dokonania na zawsze pozostaną w pamięci – podkreśliła w niedzielę Kancelaria Prezydenta.
Nie ma słów, żeby podziękować Bogu za taką postać, jaką stworzył, że taki Jurek Trela znalazł się między nami. I nie ma słów, żeby wyrazić żal, że już nie ma go między nami – wskazuje w rozmowie z PAP aktorka Teresa Budzisz-Krzyżanowska, wspominając zmarłego w niedzielę aktora.
Ignacy Gogolewski był pewnym łącznikiem między wielkim teatrem XIX wieku a współczesnym, może dlatego pozostaje symbolem romantyzmu w teatrze. Był człowiekiem niezwykle ambitnym, poszukującym – wspomina w rozmowie z PAP piosenkarka, aktorka Joanna Rawik.