W poniedziałek późnym wieczorem w okolicach domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie rozpoczęła się manifestacja przeciwników decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego przed 30 laty. Tuż przed godz. 23, w okolicach domu Jaruzelskiego demonstrowało - jak poinformowały PAP służby porządkowe - ok. 50 osób. Manifestujący trzymali transparenty z hasłami "Patriotyzm to nie faszyzm" i "Pamiętamy".
Demonstranci nie mogli podejść pod sam dom generała. Ulica Ikara, przy której się znajduje, została bowiem oddzielona barierkami, wzdłuż których stoją policjanci. Przed dom Jaruzelskiego można dojść jedynie od strony sąsiedniej ulicy Idzikowskiego. W okolicach domu manifestanci ustawili namioty, w których znajduje się sprzęt nagłaśniający. Grana jest muzyka rockowa, puszczane są też pieśni patriotyczne. Są też polskie flagi, oświetlony lampkami krzyż i koksownik.
Z kolei po godz. 20 na pl. Konstytucji zebrało się ok. 300 manifestantów, którzy również idą w okolice domu generała. W komitecie honorowym tej manifestacji znalazły się osoby związane m.in. z KPN, KPN-Obozem Patriotycznym, NOP, ONR, Młodzieżą Wszechpolską i Prawicą Rzeczypospolitej. Oddzielne zgromadzenia na ul. Ikara zgłosiły Społeczny Komitet Upamiętnienia Ofiar Stanu Wojennego oraz Liga Obrony Suwerenności.
Zgodnie z zapowiedziami organizatorów wszystkie manifestacje powinny zakończyć się około godz. 1 w nocy.
Gen. Jaruzelski został w poniedziałek przyjęty na oddział Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, nie jest więc w domu. Powodem hospitalizacji jest planowa chemioterapia - Jaruzelski kontynuuje leczenie chłoniaka. Jego stan zdrowia jest określany jako średni, ale stabilny.
We wtorek przypada 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego, który spowodował co najmniej kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych. Posiedzenie Rady Państwa, na którym zatwierdzono przepisy dotyczące wprowadzenia stanu wojennego, rozpoczęło się po północy 13 grudnia 1981 r. Tej samej nocy odbyło się pierwsze posiedzenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON), na której czele stanął gen. Jaruzelski. Internowano ponad trzy tysiące osób, w tym niemal wszystkich członków Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", przerwano połączenia telefoniczne.
Na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska, czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. Wprowadzono oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej. Władze zmilitaryzowały najważniejsze instytucje i zakłady pracy. Ograniczono działalność Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Zawieszone zostało wydawanie prasy, z wyjątkiem dwóch gazet ogólnokrajowych ("Trybuny Ludu" i "Żołnierza Wolności") oraz 16 terenowych dzienników partyjnych.
Władze PRL utworzyły łącznie 52 ośrodki internowania i wydały decyzje o internowaniu 9736 osób. Spacyfikowano 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów. Najtragiczniejszy przebieg miała akcja w kopalni "Wujek", gdzie interweniujący funkcjonariusze ZOMO użyli broni, w wyniku czego zginęło dziewięciu górników.
Stan wojenny zniesiono 22 lipca 1983 r., rozwiązano Wojskową Radę Ocalenia Narodowego i ogłoszono amnestię dla więźniów politycznych. (PAP)
mja/ pru/ rda/