Naszym obowiązkiem jako dorosłych jest zapewnienie edukacji i wykształcenia wszystkim dzieciom - podkreślił RPD Mikołaj Pawlak w związku z zapowiadanym strajkiem nauczycieli. Zaapelował o wybranie takich form protestu, które "nie będą naruszały tych ważniejszych praw".
Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak w poniedziałek ocenił, że zapowiadany strajk nauczycieli budzi wiele wątpliwości i strachu wśród rodziców i dzieci.
"Większość postulatów nauczycieli jest bardzo słuszna. I to jest zgodne z prawem. Zgodne z prawem jest to, że nauczyciele mogą i powinni - jeżeli mają uzasadnione wątpliwości - strajkować. To jest nawet uregulowane również w konstytucji. Ale w konstytucji mamy też inne prawa i inne obowiązki. Naszym obowiązkiem jako dorosłych jest zapewnienie edukacji i wykształcenia wszystkim dzieciom" - powiedział Pawlak.
Dodał, że "zdarza się w prawie tak, że mamy dysonans, wątpliwość między dwoma prawami i musimy wtedy wybrać, które z tych praw nie tyle jest ważniejsze, ale wymaga pierwszego wprowadzenia w życie".
Zwracając się do nauczycieli, Pawlak podkreślił, że każdego dnia miliony Polaków oddają swoje dzieci w ich ręce, ufając, że będą one bezpieczne i otrzymają wiedzę zgodną z podstawą programową.
"I to są wasze dzieci, drodzy nauczyciele. Przecież wy widzieliście te dzieci wzrastające od pierwszej klasy, widzieliście, jak pokonują kolejne etapy swojej edukacji, jak uczą w zasadzie same siebie, po to, żeby siebie doskonalić. I teraz są na kolejnym etapie swojego życia - bardzo ważnym etapie, bo często to jest pierwszy egzamin w ich krótkim dziecięcym życiu. Nie zostawiajmy ich teraz. Macie prawo oczywiście do słusznych postulatów, do protestów. Wybierzmy takie formy protestu, które będą skuteczne, a jednocześnie nie będą naruszały tych ważniejszych praw" - powiedział.
"Wasze działanie na rzecz edukacji i wychowania dzieci to jest misja. Nie porzućmy teraz naszych dzieci, milionów dzieci przed egzaminami. Nawet ta dyskusja tak bardzo nabrzmiała w ostatnich tygodniach, też myślę, że odbija się w jakiś sposób na dzieciach" - ocenił Pawlak.
O ogólnopolskim strajku nauczycieli i pracowników oświaty poinformował na początku marca prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Decyzją Związku Nauczycielstwa Polskiego od 5 marca do 25 marca trwa referendum strajkowe we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach prowadzonego sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o 1 tys. zł.
Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk rozpocznie się 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może zbiec się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny; a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty. 6 maja mają zaś rozpocząć się matury.
W ramach negocjacji płacowych minister edukacji w styczniu cztery razy spotkała się z przedstawicielami związków zawodowych. W ramach negocjacji zaproponowała wprowadzenie dodatku dla rozpoczynających pracę w zawodzie "Stażyści na start" (ma to być jednorazowe świadczenie dla nauczyciela stażysty: 1000 zł w pierwszym i tyle samo w drugim roku stażu), przywrócenie obowiązku corocznego uchwalania regulaminów wynagradzania nauczycieli i ich uzgadniania ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli.
Zalewska zapowiedziała również przyspieszenie wypłaty trzeciej z trzech zapowiedzianych podwyżek – we wrześniu 2019 r., a nie w styczniu 2020 r. Wśród propozycji resortu jest też zapowiedź, że każde zajęcia dodatkowe będą płatne przez zwiększenie liczby tzw. godzin do dyspozycji dyrektora szkoły (o godzinę we wszystkich klasach szkoły podstawowej i liceum ogólnokształcącego).
Minister zaproponowała także możliwość ubiegania się o dodatek za wyróżniającą pracę dla wszystkich nauczycieli bez względu na stopień awansu zawodowego. Poinformowała, że jej propozycja to 200 zł miesięcznie dla nauczyciela kontraktowego, 400 zł dla mianowanego i 500 zł dla dyplomowanego. Dopytywana podała, że są to docelowe kwoty, do których będzie się dochodziło stopniowo. Obecnie o taki dodatek, tzw. 500 plus dla nauczycieli, może się ubiegać tylko nauczyciel dyplomowany, który otrzymał wyróżniającą ocenę pracy. Dodatek 500 zł nauczyciel będzie mógł otrzymać w 2022 r., w 2021 r. - ok. 190 zł, a w 2020 r. ok. 95 zł.
Związkowcy po kolejnych spotkaniach z szefową MEN informowali, że podtrzymują swoje dotychczasowe postulaty. Związek Nauczycielstwa Polskiego chce zwiększenia o 1 tys. zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1 tys. zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" domagała się wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda m.in. podniesienia płac w oświacie podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela. (PAP)
autorki: Olga Zakolska, Katarzyna Lechowicz-Dyl
ozk/ ktl/ mhr/