Z inicjatywy ambasady RP na Białorusi w archikatedrze w Mińsku odprawiono w środę mszę św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Nabożeństwa odbyły się także w Brześciu i w Grodnie.
Podczas mszy św. odprawianej przez biskupa pomocniczego diecezji mińsko-mohylewskiej Juryja Kasabuckiego modlono się w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej i zbrodni katyńskiej.
Ambasador RP Artur Michalski podkreślił, że katastrofa była wielką tragedią dla wszystkich Polaków. „Dla mnie miała również wymiar osobisty, bo na pokładzie prezydenckiego samolotu było wiele osób, które znałem osobiście” - powiedział dyplomata.
„Modlimy się dziś za osoby, które zginęły w drodze, by oddać cześć ofiarom zbrodni NKWD z 1940 r.” - przypomniał celebrujący mszę biskup Jury Kasabucki. Dodał, że o tej zbrodni próbowano zapomnieć, ale „Polacy to naród, który nie tylko chce poznać prawdę, ale walczy o tę prawdę”.
W swojej homilii biskup przypomniał historię ujawnienia zbrodni katyńskiej oraz upamiętnienia jej ofiar. „Różne polskie instytucje i osoby podejmowały w tej sprawie wszelkie możliwe wysiłki, żeby przywrócić prawdę o tej zbrodni, co się w końcu udało” - mówił.
Wysnuł także analogię do miejsca pochówku ofiar zbrodni stalinowskich w Kuropatach, gdzie w zeszłym tygodniu usunięto na polecenie władz 70 krzyży ustawionych tam wcześniej bez zezwolenia przez aktywistów opozycji. „Mamy nadzieję, że prawda o Kuropatach także zostanie kiedyś ujawniona, poznamy liczbę ofiar i ich nazwiska, a pamięć o tym miejscu zostanie odpowiednio uczczona” - mówił biskup Kasabucki. Dodał, że nie należy ustawać w wysiłkach w tej sprawie, choć zastrzegł, by nie próbować upolityczniać tego miejsca.
W mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej wzięli udział pracownicy ambasady, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, w tym nuncjusz apostolski w Mińsku arcybiskup Gabor Pinter.
Msze św. w intencji ofiar odbyły się również w Brześciu i w Grodnie - uczestniczyli w nich polscy dyplomaci i przedstawiciele mniejszości polskiej.
Justyna Prus (PAP)
just/ jo/ mc/