Podczas trzech pokazów w USA ponad 2 tys. osób obejrzało film dokumentalny poświęcony Polsce, z serii „The Royal Tour”. W nowojorskiej premierze, która odbyła się w środę wieczorem, czasu lokalnego ,w muzeum Guggenheima udział wziął premier Mateusz Morawiecki.
Środowy pokaz filmu „Poland: The Royal Tour” był trzecią i ostatnią premierową projekcją w USA. Wcześniej film pokazano w Amerykańskiej Akademii Filmowej w Los Angeles i w Lyric Opera w Chicago. Pod koniec kwietnia film pojawi się w amerykańskich stacjach telewizyjnych sieci PBS, a następnie w Amazon Prime.
„Podczas tych trzech premier ponad 2 tys. osób obejrzało +Poland: The Royal Tour+. Mówimy o ludziach, którzy reprezentują elitę Nowego Jorku, Chicago, Los Angeles. Na projekcjach byli też oczywiście przedstawicieli Polonii w Stanach Zjednoczonych” – mówił Filip Rdesiński, prezes Polskiej Fundacji Narodowej, która jest współproducentem filmu.
Jak dodał w Nowym Jorku na projekcji obecni byli kongresmeni, przedstawiciele mediów amerykańskich, producenci, ale także „bardzo wiele osób, które reprezentują różnego rodzaju środowiska opiniotwórcze”. „To bardzo ważne szczególnie w kontekście tego filmu, poprzez który chcemy przełamywać różnego rodzaju mity i stereotypy dotyczące Polski” – oświadczył Rdesiński.
"The Royal Tour" to seria filmów dokumentalnych przedstawiająca historię, kulturę i przyrodę najciekawszych państw świata. Godzinny dokument został zrealizowany przez amerykańską sieć stacji telewizyjnych PBS. Formuła programu przewiduje, że przewodnikiem oprowadzającym widza po różnych krajach jest urzędujący szef państwa lub rządu. Wybrane miejsca w Polsce przedstawia widzom premier Morawiecki.
Podczas środowego pokazu producent i gospodarz programu Peter Greenberg mówił, że gdy dorastał w Nowym Jorku oglądał Polskę w czarno-białym telewizorze. „Obraz okupowanego przez sowietów kraju był nieciekawy, depresyjny. Nawet gdy moi rodzice kupili pierwszy kolorowy telewizor obraz Polski nadal był czarno-biały. Tak było do czasu gdy przyjechałem do Polski i zobaczyłem radykalną transformację” – mówił Greenberg.
Jak dodał kręcąc film wspólnie z szefem polskiego rządu przemierzyli kraj od północy na wschód i od wschodu na zachód i „zobaczyliśmy i doświadczyliśmy rzeczy, które podniosły nas na duchu i zmusiły do myślenia”. „Pokażemy wam Polskę jaka była, jaka jest i jaka będzie” - zaznaczył Greenberg.
„Wolę być premierem niż aktorem” – żartował po projekcji Morawiecki. Jak dodał najbardziej zaskoczony był tym ile czasu potrzeba, aby nakręcić 10 sekund filmu.
Dziękował też Greenbergowi za to jak pokazał obecną Polskę. Premier Morawiecki wskazywał też, że film jest jednym z wielu elementów dzięki którym ”chcemy pokazać jak piękna jest Polska”. „Jest jednym z kroków, dzięki którym chcemy zachęcać ludzi z całego świata, by przyjeżdżali do Polski. By inwestowali w Polsce, studiowali w Polsce, mieli polskich znajomych” – mówił.
Godzinny dokument zrealizowany przez PBS i PFN ma przybliżyć m.in. kulturę, tradycje, walory przyrodnicze i historię naszego kraju. Premier Morawiecki oprowadza widzów w filmie po m.in. Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Wieliczce, byłym niemieckim nazistowskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, a także Malborku, Gdyni i Helu.
z Nowego Jorku Rafał Białkowski (PAP)
autor: Rafał Białkowski
rbk/ jm/