Ruchy katolickie są bardzo żywą i aktywną częścią Kościoła, a liczba członków ruchów i stowarzyszeń katolickich w Polsce przekroczyła ponad 4 mln – mówi PAP przewodniczący Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich o. Adam Schulz.
Dodał, że kiedy 30 lat temu rozpoczynała swoją działalność Ogólnopolska Rada Ruchów Katolickich, liczba ta wynosiła od 360 do 400 tys.
"A więc widać wyraźny wzrost liczby członków ruchów i bogactwo tych ruchów. Wśród kilkuset różnych większych ruchów ogólnopolskich możemy spotkać takie, które powstały ponad 800 lat temu, jak np. Bożogrobcy, którzy swoją działalność w Polsce zaczęli w 1163 r., jak również takie, które powstały po Soborze Watykańskim II czy też w ostatnich latach" – zaznaczył o. Schulz.
Podał, że najbardziej liczebnym i dość dynamicznym jest Ruch Żywego Różańca, który ma ponad 2,2 mln członków.
"Dalej należy wymienić Ruch Światło Życie z silną gałęzią rodzinną – Kościołem Domowym, Ruch Odnowy w Duchu Świętym, Eucharystyczny Ruch Młodych, Wiarę i Światło czy Legion Maryi" – poinformował o. Schulz.
Podkreślił też, że jest ponad tysiąc mniejszych wspólnot i ruchów powstałych przy parafiach.
Zaznaczył jednocześnie, że obecnie bardzo dynamicznie rozwijają się ruchy związane z kultem Maryjnym i Jezusem Miłosiernym, ale także ruchy nastawione na konkretną pomoc charytatywną oraz ruchy rodzinne.
Zakres działalności ruchów i stowarzyszeń katolickich obejmuje takie sprawy, jak: apostolstwo w rodzinach, ochrona życia, ewangelizacja, zaangażowanie na rzecz ubogich, uchodźcy, emigranci, praca z młodzieżą czy opieka nad starszymi i chorymi. Część ruchów angażuje się również w działalność gospodarczą i polityczną.
"Jest to bardzo bogata sfera zaangażowania, co cieszy" – podsumował o. Schulz.
Podkreślił jednocześnie, że głównym celem ruchów jest formacja duchowa, to jednak ważnym elementem jest też działalność prospołeczna, przygotowująca ludzi do udziału w życiu społecznym. Dodał, że wszystkie badania potwierdzają, że kapitał działalności ruchów katolickich jest olbrzymi.
Zaznaczył jednocześnie, że wyzwaniami stojącym przed ruchami katolickimi są rozwój duchowy w małżeństwach i rodzinach, pomoc parom niesakramentalnym, odnowa charyzmatów ruchów, otwarcie się na młodzież, odkrycie powołania i misji świeckich, zaangażowanie w życie społeczne i polityczne oraz ewangelizacja w życiu codziennym.
O. Schulz podkreślił, że na czas wakacji przypada bardzo intensywna działalność ruchów, bo z jednej strony jest prowadzona formacja członków ruchów oraz sympatyków, w której udział biorą dzieci, młodzież, dorośli i całe rodziny.
Dodał, że ruchy i stowarzyszenia organizują pomoc wakacyjną dla dzieci i młodzieży, a także dla niepełnosprawnych i chorych w formie obozów. Niektóre organizują wakacje dla dzieci z krajów biedniejszych, np. z Syrii i Afganistanu, a także innych krajów dotkniętych wojną czy też dla dzieci polonijnych, szczególnie dla dzieci z byłego Związku Radzieckiego. Niektórzy członkowie ruchów wyjeżdżają na miesiąc do Afryki i Azji i tam pomagają w budowaniu kościołów, studni, szkół i w edukacji dzieci i młodzieży.
O. Schulz podkreślił, że z nadzieją należy spojrzeć na świeckich, którzy nie tylko pragną autentycznie żyć Ewangelią, ale też realizują to w praktyce. "Zależy im na Kościele, na drugim człowieku" – dodał. (PAP)
Autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ joz/