Dla naszych ojców służba Polsce była najważniejsza – podkreślili Jerzy (Jorge) Białous, syn dowódcy Batalionu „Zośka” Ryszarda Białousa, oraz prof. Hubert Borys, syn dowódcy Batalionu „Parasol” Adama Borysa, którzy spotkali się we wtorek w Archiwum Akt Nowych w Warszawie.
Spotkanie synów dowódców słynnych batalionów harcerskich, które Archiwum Akt Nowych zorganizowało w ramach obchodów 75-lecia wybuchu Powstania Warszawskiego, było związane ze zdeponowaniem przez nich w AAN nieznanych wcześniej materiałów archiwalnych. Dodatkowo obecność Jerzego Białousa w Polsce wiąże się z uroczystościami pogrzebowymi jego ojca, które z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, odbędą się w środę na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
"Dla mojego ojca to było bardzo ważne, by pamiętać o swoim batalionie i jego żołnierzach. Marzył zawsze też o tym, żeby wrócić do kraju i być pochowanym z żołnierzami +Zośki+. Prosił nawet o to, że jeżeli umrze, to żeby jego serce było przysłane do Polski (...). Po 27 latach od śmierci ojca przyszedł czas, by jego marzenie zrealizować i jego prochy będą tutaj pochowane razem z jego żołnierzami" - mówił Jerzy (Jorge) Białous.
Dodał, że w gronie rodzinnym jego ojciec nie wspominał walk powstańczych, ponieważ było to zbyt bolesne dla matki - Krystyny z domu Błońskiej, która latem 1944 r. straciła wielu bliskich, natomiast wojenne wspomnienia odżywały, gdy Ryszard Białous spotykał się ze swoimi kolegami - weteranami Armii Krajowej.
Urna z prochami kpt. Ryszarda Białousa "Jerzego" pod koniec czerwca została sprowadzona z Argentyny, do której po wojnie Białous wyemigrował ze swoją najbliższą rodziną. Przetransportowano ją w asyście żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej - najpierw z Buenos Aires w Argentynie do amerykańskiej bazy lotniczej Ramstein Air Base w Niemczech, a następnie do Warszawy. Podczas lotu nad Polską prochom legendarnego dowódcy Batalionu "Zośka" asystowały myśliwce F-16.
Syn Adama Borysa - dowódcy Batalionu "Parasol" - Hubert Borys, który jest malarzem, profesorem na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie podkreślił, że losy jego ojca i Ryszarda Białousa były podobne. "Walczyli wszyscy, wiemy o tym. Cały naród walczył, bo inaczej nie istniałby dzisiaj; nie mielibyśmy tej świadomości, tej tożsamości historycznej, którą uzyskaliśmy w czasie drugiej wojny światowej" - powiedział Hubert Borys.
"Mój ojciec zawsze chciał pracować i służyć Polsce, wydaje mi się, że tak jak i pana ojciec" - podkreślił syn dowódcy Batalionu "Parasol" zwracając się do Jerzego Białousa. "Pamiętając o wszystkich bohaterach, którzy polegli w tej walce w czasie walk wrześniowych i późniejszych, w czasie walki konspiracyjnej i w Powstaniu Warszawskim (nasi ojcowie) mieli świadomość, że otrzymali szansę, aby służyć Polsce, gdziekolwiek są" - dodał Borys.
Dokumenty, które zostały przekazane do Archiwum Akt Nowych - jak poinformował PAP i IAR - wicedyrektor tej instytucji Mariusz Olczak, to m.in. dokumenty osobiste dowódców słynnych batalionów, w tym liczne nowe fotografie, również bogata korespondencja między kpt. Ryszardem Białousem a Aleksandrem Kamińskim - współtwórcą Szarych Szeregów i autorem "Kamieni na szaniec" - jednej z najbardziej znanych książek o Warszawie pod okupacją niemiecką.
Uroczystości pogrzebowe kpt. Jerzego Białousa rozpoczną się w środę od mszy w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, po której nastąpi odprowadzenie urny z prochami dowódcy Batalionu "Zośka" na Cmentarz Wojskowy na Powązkach. Udział w ostatnim pożegnaniu "Jerzego" zapowiedział prezydent Andrzej Duda, który odznaczy pośmiertnie kpt. Ryszarda Białousa Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Na pogrzebie, podczas którego urna z prochami zostanie złożona do grobu w Kwaterze Harcerskiego Batalionu AK "Zośka", obecni będą też wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński oraz szef MON Mariusz Błaszczak.
Po tej uroczystości zaplanowano również wernisaż i promocję albumu "+Jerzy+ – Ryszard Białous – dowódca Batalionu +Zośka+ AK", która odbędzie się w Centralnej Bibliotece Rolniczej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Ryszard Białous urodził się 4 kwietnia 1914 r. w Warszawie. Przed wybuchem II wojny światowej ukończył architekturę na Politechnice Warszawskiej oraz kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie. Działał także w Związku Harcerstwa Polskiego.
Po wybuchu wojny, we wrześniu 1939 r., dowodził plutonem saperów w 8. Dywizji Piechoty, następnie wstąpił do Szarych Szeregów i do Służby Zwycięstwu Polski - Związku Walki Zbrojnej. Podczas okupacji niemieckiej w Warszawie działał w konspiracji tworząc m.in. Grupy Szturmowe w Szarych Szeregach. W okupowanej Warszawie uczestniczył w wielu zbrojnych akcjach dywersyjnych i sabotażowych, m.in. w słynnej akcji pod Arsenałem czy akcji o kryptonimie "Jula".
W Powstaniu Warszawskim kpt. Białous wraz z Batalionem "Zośka" - podporządkowanym elitarnej jednostce AK - Kedywowi, czyli Kierownictwu Dywersji Komendy Głównej AK - przeszedł szlak bojowy od Woli poprzez Starówkę do Czerniakowa; po drodze m.in. wyzwalając obóz "Gęsiówka". Ryszard Białous był także dowódcą Brygady Dywersyjnej "Broda 53". Za swoją walkę z okupantem został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy oraz - trzykrotnie - Krzyżem Walecznych.
Po upadku powstania "Jerzy" trafił do obozów jenieckich w Niemczech. W kwietniu 1945 r. został uwolniony przez Brytyjczyków i przydzielony do słynnej 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego. Od marca 1947 do lutego 1948 r. był naczelnikiem ZHP poza granicami kraju. W lipcu 1948 r. wyemigrował wraz z rodziną do Argentyny. Zmarł 24 marca 1992 r. w Neuquen w Argentynie. (PAP)
nno/ agz/