Każde pokolenie odnajduje w twórczości Fryderyka Chopina nowe konteksty, treści, emocje, które powodują, że jest ciągle badany, wykonywany i odczytywany na nowo – mówi PAP Marcin Wąsowski z Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. W niedzielę przypada 210. rocznica urodzin kompozytora.
PAP: Czym Chopin wyróżniał się na tle innych kompozytorów swojej epoki?
Marcin Wąsowski: Uderzające jest, że polski kompozytor ograniczył się prawie wyłącznie do fortepianu. Co prawda znajdziemy u niego utwory na fortepian z towarzyszeniem orkiestry, jak również pieśni oraz kilka utworów kameralnych, jednak zdecydowana większość jego dzieł powstała na fortepian solo. W okresie romantyzmu twórcy pisali na bardzo zróżnicowane składy, np. u Beethovena znajdziemy kompozycje od kameralnych po utwory przeznaczone na orkiestrę, chór i solistów.
Twórczość Chopina jest bardzo wyraźnie odrębna na tle innych twórców. Już za jego życia współcześni zestawiali go z największymi osobistościami świata sztuki m.in. z Mozartem, Beethovenem, Rafaelem, Goethem, przez co widziano w nim twórcę przekraczającego swoją epokę. Cechą nadrzędną dostrzegalną w muzyce Chopina była poetyczność, która przenikała całą jego twórczość. Nawet jego etiudy, wcześniej komponowane przez wielu twórców wyłącznie w celach dydaktycznych, Schumann określał jako poematy.
Innym szczególnym rysem jego muzyki była indywidualność wypowiedzi powodująca u słuchacza wrażenie, że kompozytor zwraca się bezpośrednio do niego. Wyróżniał się również tym, że chociaż będąc twórcą jak najbardziej romantycznym, stał w opozycji do trendów panujących w muzyce pierwszej połowy XIX w. Nie nawiązywał do przeszłości, był jak najdalszy od czerpania inspiracji ze źródeł pozamuzycznych, nie starał się zmieniać zastanych form muzycznych, nie chciał zachwycać słuchaczy wirtuozerią, którą jest u niego jedynie narzędziem do przekazywania głębszych treści.
Cechą charakterystyczną twórczości Chopina są również ludowość i narodowość, które stały się dla niego ważnymi źródłami inspiracji. Najpełniej czerpał z tradycji ludowej, komponując mazurki, w których świadomie ograniczył środki techniczne, formę, tworząc miniatury proste, ale jednocześnie wysublimowane w wyrazie i, co szczególnie intrygujące, pozbawione bezpośrednich cytatów z polskich melodii ludowych. Do dzisiaj mazurki zaskakują wykonawców, ponieważ są to kompozycje łatwe, ale jednocześnie interpretacyjnie bardzo wymagające. Kompozytor stosując odpowiednie struktury melodyczne, rytmiczne oraz nadając ton heroiczny i niekiedy dramatyczny utworom, spowodował, że jego twórczość uważano za narodową.
PAP: Dlaczego Chopin skomponował tak niewiele dzieł orkiestrowych?
Marcin Wąsowski: Chopin skomponował sześć dzieł na fortepian z towarzyszeniem orkiestry (w tym dwa koncerty fortepianowe). Kompozycje te powstały w latach 1827–1830 (z wyjątkiem Poloneza op. 22) przypadającego na okres warszawski – jest to głównie czas nauki u Józefa Elsnera i zaraz po zakończeniu edukacji muzycznej. Chopin często jest posądzany o to, że jego warsztat orkiestrowy nie jest rozwinięty tak, jak np. u kolegi z czasów szkolnych, Ignacego Feliksa Dobrzyńskiego. Fryderyk świadomie ograniczył się do fortepianu i nie widział w orkiestrze odpowiedniego medium dla artystycznych wypowiedzi. Z drugiej strony warto zwrócić uwagę na fakt, że w I poł XIX w. jedyną działającą regularnie większą orkiestrą w Polsce była orkiestra warszawskiego Teatru Narodowego, co miało znaczący wpływ na małą liczbę polskich kompozycji orkiestrowych, które powstawały w tym czasie. Po przybyciu do Paryża jesienią 1831 r. Chopin miał dostęp do dobrych orkiestr, ale nadal tworzył głównie na fortepian. Już w listopadzie tego samego roku siostra kompozytora, Ludwika w jednym z listów do brata w Paryżu napisała: „Opery Twoje, nie tylko fortepianowa muzyka, mają Cię zrobić pierwszym”. Wiemy, że również Adam Mickiewicz namawiał Chopina do skomponowania opery opartej na wątkach narodowych. Żadna z tych prób nie była udana i Chopin pozostał wierny fortepianowi do końca życia.
PAP: Czy w jego muzyce słychać francuskie wpływy?
Marcin Wąsowski: Z pewnością przyjazd do Paryża miał wpływ na rozwój artystyczny Chopina. Stolica Francji była jednocześnie ówczesną stolicą muzyczną Europy. Każdy artysta, który marzył o międzynarodowej karierze, musiał najpierw zdobyć uznanie paryskiego środowiska. W pierwszym okresie pobytu w Paryżu ulega panującej modzie i komponuje kilka utworów opartych na tematach z popularnych oper. Jednak nie kontynuuje tego nurtu, a kompozycje te weszły na stałe do obiegu koncertowego. Komponuje również w tym czasie walce o charakterze koncertowym z wyraźną inspiracją paryskim salonem, jednak dalekie od użytkowego przeznaczenia. Przebywając w stolicy Francji był otwarty na wpływy, ale równocześnie od samego początku miał świadomość swojej wartości i widział jasno określoną własną drogę. Gdy Friedrich Kalkbrenner, jeden z najwybitniejszych ówczesnych wirtuozów fortepianu, zaproponował Chopinowi darmowe lekcje, ten odmówił, nie widząc możliwości porozumienia na płaszczyźnie artystycznej. W zakresie gry na fortepianie pobierał jedynie przez sześć lat domowe lekcje u czeskiego nauczyciela, Wojciecha Żywnego. Do dzisiaj pozostaje zagadką, dlaczego rodzice przyszłego kompozytora zaangażowali właśnie Żywnego, który nie był wówczas znanym w Warszawie pedagogiem. Pozostaje tajemnicą, jak pomimo tak ograniczonej edukacji Chopin został jednym z największych pianistów w historii. Nie był też tytanem pracy, nie ćwiczył wiele. Wyjeżdżając z Polski na początku listopada 1830 r. nie był postacią znaną za granicą. Jako kompozytor miał co prawda entuzjastyczną recenzję swoich Wariacji B-dur op. 2, w której Robert Schumann zawarł słynne słowa „panowie, czapki z głów, oto geniusz”, ale niewiele osób w Paryżu wiedziało, kim jest młody Polak. Jednak w stosunkowo krótkim czasie zyskał sławę i uznanie, dosyć łatwo został przyjęty przez paryskie salony.
PAP: Ciekawe, z czego to wynikało.
Marcin Wąsowski: Chopin miał maniery arystokratyczne. Potrafił się odpowiednio zachować, nie był egzaltowany w ubiorze i w zachowaniu. Z pewnością pomogła mu wyniesiona z domu znajomość języka francuskiego – ojciec kompozytora pochodził z Francji. Z pewnością był również bardzo dobrze wychowany i wykształcony, z dużym poczuciem humoru.
PAP: Czy jego twórczość można podzielić na etapy?
Marcin Wąsowski: Można wyróżnić okres warszawski do 1830 r. oraz emigracyjny (trwający do śmierci w 1849 r.). Na czas warszawski przypadają lata nauki domowej i licealnej oraz czas studiów kompozytorskich w Szkole Głównej Muzyki. Wtedy powstają kompozycje (ronda, wariacje, pierwsze polonezy, etiudy, nokturny, mazurki, dwa koncerty fortepianowe w stylu brillante), w których Chopin często korzysta z zastanych wzorców. Jego w pełni indywidualny styl ukształtował się w Paryżu, do którego przyjechał jesienią 1831 r. Chopin na emigracji osiągnął mistrzostwo w zakresie kompozycji i dokonał syntezy swojego indywidualnego stylu, łącząc wirtuozerię z wyrazem emocjonalnym. W późniejszym okresie skupił się na brzmieniu, a jego ostatnie dzieła można powiedzieć, że są zapowiedzią dalszego rozwoju europejskiego języka muzycznego. Mimo to jego twórczość jest spójna wewnętrznie. Nie zauważymy nagłych rewolucyjnych zmian, więc raczej możemy mówić o ewolucji w ramach ściśle ograniczonych granic.
PAP: W jaki sposób oddziaływał na następne pokolenia twórców?
Marcin Wąsowski: W muzyce polskiej pierwszy okres naśladowania Chopina trwał od lat 30. do 80. XIX w. Zjawisko to było widoczne w uprawianiu przez kompozytorów „jego” gatunków - mazurków, nokturnów, ballad, fantazji. Były to jednak próby naśladownictwa dosyć powierzchownego. Z czasem kompozytorzy starali się nawiązywać za pomocą zmieniającego się języka muzycznego do ogólnej poetyki twórczości Chopina. Był on aktywną siłą wywierającą wpływ na rozwój muzyki, twórcą którym inspirowali najwięksi kompozytorzy polscy jak i zagraniczni. Oddziaływanie Chopina nie ogranicza się jedynie do muzyki, ale również obejmuje inne dziedziny sztuki (literaturę, malarstwo, rzeźbę, teatr). Każde pokolenie odnajduje w jego twórczości nowe konteksty, aspekty, treści, pokłady emocji, które powodują, że jest ciągle badany, wykonywany i odczytywany na nowo. To znak geniuszu w sztuce, jeśli pomimo upływającego czasu jesteśmy w stanie odnaleźć w dziełach twórcy coś, z czym się identyfikujemy.
Rozmawiała: Olga Łozińska
Marcin Wąsowski jest kierownikiem Działu ds. Nauki i Wydawnictw Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina.
autor: Olga Łozińska
oloz/ wj/