14 września w Alei Gwiazd w Szelmencie odsłoniętych zostanie dwanaście gwiazd, tym samym liczba upamiętnionych sportowców wzrośnie do 32 – mówi PAP mistrz olimpijski w skokach narciarskich z Sapporo w 1972 r. Wojciech Fortuna.
To właśnie Fortuna po przeprowadzeniu się przed laty na Suwalszczyznę rozpoczął działalność mającą na celu upamiętnianie sportowców, którzy rozsławili Polskę w świecie. W Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji w podsuwalskim Szelmencie istnieje stała ekspozycja poświęcona sportom zimowym. Potem zrealizował pomysł upamiętniania sportowców poprzez umieszczanie przed ośrodkiem tablic z nazwiskami i osiągnięciami nagrodzonych.
„Jeździłem do Dziwnowa, gdzie znajduje się jedna z najpiękniejszych alei sportowców i postanowiłem skopiować ten pomysł. Marszałek Województwa Podlaskiego powiedział: no to rób - i tak się zaczęło” - wspomina pierwszy polski złoty medalista w skokach narciarskich.
Tablica numer jeden, odsłonięta w 2017 roku, poświęcona jest legendarnemu skoczkowi, srebrnemu medaliście mistrzostw świata w Lahti w 1938 roku Stanisławowi Marusarzowi. W poprzednich trzech latach uhonorowani zostali m.in. pierwszy polski medalista olimpijski w sportach zimowych, zdobywca brązowego krążka w Cortinie d’Ampezzo 1956 w kombinacji norweskiej Franciszek Gąsienica-Groń, mistrz świata w biegach narciarskich Józef Łuszczek, zdobywczyni siedmiu medali olimpijskich w lekkoatletyce Irena Szewińska, medaliści igrzysk w łyżwiarstwie szybkim Zbigniew Bródka, Helena Pilejczyk i Eliza Złotkowska, a także kajakarka Edyta Dzieniszewska-Kierkla, która z koleżankami w Pekinie zajęła w konkurencji K-4 miejsce tuż za podium.
Jedynym dotychczas zagranicznym sportowcem mającym tablicę jest serdeczny przyjaciel Fortuny Szwajcar Walter Steiner, który przegrał z nim w Sapporo rywalizację o złoty medal różnicą zaledwie 0,1 pkt.
„Walter gościł u mnie w ubiegłym roku. Przyjechał z wielką ochotą, bo nie widzieliśmy się 45 lat. Chodziliśmy na grzyby, łowiliśmy ryby i myślę, że był niepocieszony, gdy musiał wyjechać” - powiedział Fortuna, którego medal w Sapporo był setnym w historii startu biało-czerwonych w igrzyskach w latach 1924-1972.
Fortuna nie chciał zdradzić, czyje tablice odsłonięte zostaną w czwartej edycji 14 września. Powiedział, że odsłonięty zostanie obelisk trenera Janusza Forteckiego, którego nauczycielem skoków był legendarny „Dziadek” Stanisław Marusarz. Z kolei Fortecki przyuczał do tego fachu późniejszego mistrza olimpijskiego, honorowego obywatela Suwałk Fortunę. Tytuł przyznała mu 2 marca 2020 roku Rada Miasta. Przed nim uhonorowano w ten sposób dziesięć osób.
Fortuna ujawnił jedynie, że po pierwszej części tegorocznych uroczystości, sportowcy i zaproszeni goście przejadą do Suwałk, aby wziąć udział w otwarciu Ronda Olimpijczyków. (PAP)
jej/ krys/