W niedzielę odbędą się w Gdyni obchody 81. rocznicy agresji sowieckiej, będą one połączone z obchodami Dnia Sybiraka. 17 września oddany zostanie hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. W obu uroczystościach wezmą udział m.in. parlamentarzyści, samorządowcy, a także stowarzyszenia pielęgnujące pamięć o tych wydarzeniach.
17 września 1939 r., łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na tereny II Rzeczpospolitej. Sowiecka napaść na Polskę była realizacją układu podpisanego w Moskwie 23 sierpnia 1939 r. przez ministra spraw zagranicznych III Rzeszy Joachima von Ribbentropa oraz ludowego komisarza spraw zagranicznych Związku Radzieckiego Wiaczesława Mołotowa, pełniącego jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera).
Po napaści ZSRR na Polskę aresztowano ponad 200 tys. Polaków - oficerów, policjantów, ziemian, prawników. Wszystkim obywatelom II RP narzucono obywatelstwo radzieckie. Masowe wywózki na Syberię objęły 1 mln 350 tys.
Związek Sowiecki, uczestnicząc wspólnie z III Rzeszą w rozbiorze Polski, zajął w 1939 r. obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. z ludnością liczącą ok. 13 mln osób. Wśród nich było około 5 milionów Polaków, pozostali to Ukraińcy, Białorusini i Żydzi. Liczba wszystkich ofiar wśród obywateli polskich, którzy w latach 1939-1941 znaleźli się pod sowiecką okupacją, do dziś nie jest w pełni znana.
Tegoroczne obchody 81. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę i Dnia Sybiraka zaplanowano w Gdyni na niedzielę 13 września. Rozpocznie je uroczysta msza święta w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Po niej uczestnicy przejdą pod pomnik „W hołdzie zesłańcom Sybiru”. Tam odegrany zostanie hymn narodowy. Nie zabraknie też okolicznościowych przemówień i wspólnej modlitwy. Odczytany zostanie również Apel Pamięci, a marynarze oddadzą salwę honorową.
Podczas uroczystości wręczone zostaną także medale upamiętniające 90. rocznicę powstania Związku Sybiraków. Od 2018 roku otrzymują je osoby zasłużone dla organizacji.
Obchody zakończy złożenie kwiatów pod pomnikiem. Ceremonię uświetni udział wojskowej asysty honorowej.
W czwartek - 17 września odbędą się w Gdyni oficjalne obchody 80. rocznicy zbrodni katyńskiej. Pamięć o ofiarach tego ludobójstwa czczona jest zazwyczaj 13 kwietnia - w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej - jednak ze względu na epidemię koronawirusa i obostrzenia uroczystości nie mogły się odbyć w tym terminie i zostały przełożone.
Obchody rozpoczną się o godz. 11.00 od złożenia kwiatów i wspólnej modlitwy pod tablicą Marynarzy Polskich zamordowanych na Wschodzie przy ul. Waszyngtona. Następnie uroczystości, przeniosą się na Cmentarz Wojenny w Redłowie, gdzie w samo południe pod pomnikiem Ofiar Katynia odegrany zostanie hymn państwowy. Okolicznościowe przemówienia wygłoszą zaproszeni goście. Zaplanowano też modlitwę w intencji pomordowanych. Ofiary uczczone zostaną salwą honorową. Odczytany zostanie również Apel Pamięci. Na koniec uczestnicy ceremonii złożą wieńce pod pomnikiem.
W obu uroczystościach wezmą udział m.in. parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele Marynarki Wojennej, a także mieszkańcy i stowarzyszenia pielęgnujące pamięć o tych wydarzeniach.
Urzędnicy przypominają, że osoby, które zechcą wziąć udział w uroczystościach, zobowiązane są do zasłonięcia ust i nosa oraz do zachowania dystansu społecznego.
Do zbrodni katyńskiej doszło po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r., kiedy do niewoli w ZSRR dostało się ok. 15 tysięcy oficerów. Decyzja o ich wymordowaniu - jako wrogów komunizmu i Związku Radzieckiego - zapadła na najwyższym szczeblu z Józefem Stalinem na czele. Masowych mordów NKWD dokonywało m.in. w Lesie Katyńskim, który stał się symbolem tej zbrodni. Rozstrzelano ok. 22 tys. polskich obywateli, w tym oficerów Wojska Polskiego, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej i osób cywilnych należących do elit II Rzeczypospolitej Polskiej.
Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. Przez wiele lat władze sowieckiej Rosji wypierały się odpowiedzialności za to ludobójstwo, przerzucając winę za jego dokonanie na III Rzeszę Niemiecką.
Związek Sowiecki do zbrodni katyńskiej przyznał się dopiero 13 kwietnia 1990 r. Wówczas to w komunikacie rządowej agencji TASS oficjalnie potwierdzono, że polscy jeńcy wojenni zostali rozstrzelani wiosną 1940 r. przez NKWD. Jako winnych wskazano wówczas komisarza NKWD Ławrientija Berię i jego zastępcę Wsiewołoda Mierkułowa. Strona sowiecka wyraziła głębokie ubolewanie w związku z tragedią katyńską, nazywając ją "jedną z cięższych zbrodni stalinizmu".
Związek Sowiecki, uczestnicząc wspólnie z III Rzeszą w rozbiorze Polski, zajął w 1939 r. obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. z ludnością liczącą ok. 13 mln osób. Wśród nich było około 5 milionów Polaków, pozostali to Ukraińcy, Białorusini i Żydzi. Liczba wszystkich ofiar wśród obywateli polskich, którzy w latach 1939-1941 znaleźli się pod sowiecką okupacją, do dziś nie jest w pełni znana.(PAP)
Autorka: Anna Machińska
anm/ dki/