W jutrzniach odprawianych przed świtem luteranie na Śląsku Cieszyńskim głosili w piątek Dobrą Nowinę o narodzeniu Zbawiciela. Nabożeństwo jest odpowiednikiem pasterki w Kościele katolickim. Odprawiono je m.in. w Bielsku-Białej, pobliskim Jaworzu i w Cieszynie.
Proboszcz luterańskiej parafii w Starym Bielsku ks. dr Piotr Szarek podkreślił, że jutrznie są tradycją, którą wierni starają się zachowywać. „Przychodzimy do kościołów jeszcze wśród mroku nocy. Gdy nabożeństwo jest dłuższe, wierni wyjdą już o świcie. Ten wschód słońca Pana Jezusa jest ujęty w tym nabożeństwie” – powiedział. Rokrocznie jutrznie gromadzą wielu wiernych.
Liturgia jutrzni zawsze ma podniosły charakter. Wierni słuchają proroctw starotestamentowych z Ksiąg Izajasza i Micheasza oraz fragmentów Ewangelii św. Łukasza lub św. Mateusza. Świątynie wypełniały kolędy. Wśród nich tradycyjnie jest "Cicha noc".
Nabożeństwu w kościele Jezusowym w Cieszynie przewodniczył proboszcz tamtejszej parafii ewangelickiej ks. Marcin Brzóska. „Co tak naprawdę jest sednem Bożego Narodzenia? Tym, bez czego nie potrafimy wyobrazić sobie Bożego Narodzenia, (…) absolutnym minimum, bez którego nie ma tych świąt? Dla mnie to ewangelia o narodzeniu Chrystusa, czytana przy wigilijnym stole. To niezwykła moc prostych słów, głęboko przemawiających: dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan” – mówił ks. Brzóska.
Duchowny podkreślił, że słowa o narodzeniu Zbawiciela nabierają szczególnego kontekstu w 2020 r., w czasie pandemii. „Przychodzą jako słowa nadziei, przesłanie pokoju i radości, niezależnie od tego, co dzieje się wokół” – mówił.
Ks. Brzóska w kazaniu, że "cudowne święta są wtedy, gdy Jezus przemieni życie człowieka, przyjmującego go z wiarą". "Chrystus napełnia człowieka radością, szczęściem i zbawieniem. Życzę, by każdy przeżył w tych dniach cud Bożego Narodzenia, nowej nadziei i wiary. +Ach, miły Panie Jezu mój, stwórz i w mym sercu żłóbek swój. I spocząć w nim na stałe chciej, bym ciebie miał w pamięci swej” – mówił.
Duchowny przypomniał, że Święta, szczególnie na Śląsku Cieszyńskim, wiążą się z wieloma zwyczajami i obyczajami. „W tradycji są takie, które są uniwersalne, jak choinka, ale i lokalne, jak tu u nas – na Śląsku Cieszyńskim – pieczenie drobnych przepysznych ciasteczek, czy też szulki – brązowe, karmelowo-korzenne opłatki, misternie zwijane i przechowywane tak, by swoją kruchością wszystkich kusiły w tym świątecznym czasie. Zwyczaje i obyczaje tworzą tradycję tych świąt. W tym roku jeszcze bardziej je doceniamy ich wartość. Uczymy się dostrzegać w tym roku to, co dawniej było normalnością” – dodał ks. Brzóska.
Tradycja odprawiania jutrzni jest silnie zakorzeniona jest na Śląsku Cieszyńskim, gdzie żyje najliczniejsze grono polskich luteranów.
Jutrznie nawiązują do historii pastuszków, którzy zauważyli na polach betlejemskich jasność, gdy urodził się Jezus. Nie wiadomo, kiedy pojawiła się tradycja ich odprawiania. Odbywały się już jednak w czasie, gdy w 1781 r. wydany został przez cesarza Austrii Józefa II tzw. Patent Tolerancyjny, który kończył w Cesarstwie Austriackim kontrreformację. Zezwolono wówczas protestantom organizować się w parafie i budować kościoły.
„W czasie pandemii nabożeństwa odbywają się z obostrzeniami. Podobnie będzie w okresie świątecznym. Wiele parafii zwiększyło ilość nabożeństw, wprowadziło zapisy, a blisko 1/3 prowadzić będzie transmisje nabożeństw online” – powiedziała rzecznik Kościoła Ewangelicko-Augsbuskiego w Polsce Agnieszka Godrejów-Tarnogórska.
Kościół Jezusowy w Cieszynie jest świątynią miejscowej parafii, która jest najliczniejszą w polskim Kościele Ewangelicko-Augsburskim. Skupia kilka tysięcy wiernych. Jego wieża liczy 75 m. Został wzniesiony na początku XVIII w. w stylu określanym barokiem austriackim. Do 1781 r., w którym cesarz Austrii Józef II wydał "patent tolerancyjny", zezwalający luteranom, kalwinom i prawosławnym praktykowania swojego wyznania, był jedyną świątynią ewangelicką na Śląsku Cieszyńskim.
Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce liczy ponad 70 tys. wiernych. Najliczniejsza grupa luteranów mieszka na Śląsku Cieszyńskim. Reformacja dotarła tu wkrótce po wystąpieniu Marcina Lutra w 1517 r. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mok/